Nie możemy być obojętni – zaznacza. Nie ma i nie może być usprawiedliwienia dla tych, którzy zaczynają i prowadzą wojnę, bo to nie jest sposób na rozwiązanie problemów, ale katastrofa, w której giną niewinni ludzie, niszczona jest ludzka godność, niszczone są miasta i infrastruktura, wielu ludzi staje się uchodźcami – stwierdził abp Tadeusz Kondrusiewicz. Białoruski episkopat katolicki powierzył wystosowanie wielkanocnego orędzia do wiernych emerytowanemu metropolicie mińsko-mohylewskiemu. <b><a href=" https://www.tvp.info/58107752/wojna-na-ukrainie" target="_blank"> Raport: Wojna na Ukrainie </b> </a><br /><br /> – W tym trudnym czasie, kiedy braterska Ukraina przeżywa swój Wielki Piątek, a krew i łzy zabitych, rannych, tych, którzy stracili swoich bliskich i łzy uchodźców wołają do nas, nie możemy być obojętni – to znaczy nie możemy być tymi, którzy utracili zdolność wyboru moralnego i nie odróżniają dobra od zła – mówi hierarcha. <br><br> – Wojna jest strasznym grzechem Kaina, który zabił swego brata Abla. Zamiast obrazu Boga widzi w człowieku obraz wroga, który musi zostać zniszczony. Dlatego nie ma i nie może być usprawiedliwienia dla tych, którzy zaczynają i prowadzą wojnę, bo to nie jest sposób na rozwiązanie problemów, ale katastrofa, w której giną niewinni ludzie, niszczona jest godność ludzka, niszczone są miasta i infrastruktura, wielu ludzi musi zostać uchodźcami – stwierdza abp Kondrusiewicz. <br><br> Cytuje słowa konstytucji duszpasterskiej „Gaudium et spes” II Soboru Watykańskiego, która stwierdza: „Wszelkie działania militarne, które zmierzają, czy to do zniszczenia całych miast, czy też rozległych obszarów wraz z ich mieszkańcami, są przestępstwem przeciwko Bogu i samemu człowiekowi, które należy stanowczo i bez zwłoki potępić”. <br><br> <h2>Abp Kondrusiewicz: Jezu zmiłuj się nad skrwawioną Ukrainą </h2> <br> – Dziś, w święto zwycięstwa Jezusa nad śmiercią, grzechem i złymi duchami, zwracamy się do ciebie miłosierny Jezu zmartwychwstały: zmiłuj się nad skrwawioną Ukrainą! Wstrząśnij skamieniałymi sercami osób odpowiedzialnych za tę tragedię, która doprowadziła do katastrofy humanitarnej i upokorzenia godności człowieka jako stworzenia Bożego, usłysz płacz matek zamordowanych synów i córek, ludzi, uchodźców i wszystkich pokrzywdzonych, w tym wielu dzieci, i jak najszybciej ją powstrzymaj! – dodał.– Niech droga dialogu, wzajemnego szacunku i przebaczenia, umacniana intensywną modlitwą o pokój na Ukrainie, do czego wzywa papież Franciszek, zakończy zbrojną kanonadę, zapobiega dalszej eskalacji wrogości po obu stronach konfliktu i doprowadzi do sprawiedliwego pokoju! – kończy arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz. <br><br> Hierarcha podkreśla, że żadne trudności, ani też działania wojenne na Ukrainie nie mogą przesłonić nadziei Świąt Wielkanocnych, na ich pozytywne rozwiązanie, na lepsze jutro. <br><br> – Jezu prowadź nas przez ciemną dolinę zła, niepewnej przyszłości, niepokoju i lęku. Daj wielkanocną radość. Daj nadzieję więźniom i uciśnionym. Pomóż przezwyciężyć podziały i nieporozumienia. Zmartwychwstać z grobu grzechu. Spraw, aby w naszej Ojczyźnie, a także na Ukrainie i na całym świecie jak najszybciej zapanował pokój, wzajemna miłość, duch przebaczenia, wolność i sprawiedliwość. Pobłogosław Białoruś, ziemię, na której się urodziliśmy, wychowaliśmy i kochamy. To jest nasza Ojczyzna! Została stworzona przez Boga dla nas i dla naszego zmartwychwstania, bo w Tobie, Jezu Zmartwychwstały, jest nasza nadzieja – stwierdził w wielkanocnym orędziu arcybiskup.