RAPORT

Atak na Jana Pawła II

Niemiecki dziennik: Polska staje się centralnym krajem NATO

„Nikt tak głośno jak członkowie polskiego rządu nie wzywa do zwiększenia dostaw broni do Kijowa" (fot. arch.PAP/Darek Delmanowicz)
„Nikt tak głośno jak członkowie polskiego rządu nie wzywa do zwiększenia dostaw broni do Kijowa" (fot. arch.PAP/Darek Delmanowicz)

Najnowsze

Popularne

Wojna, którą Ukraińcy prowadzą z rosyjskimi żołnierzami, opiera się w istotnym stopniu na polskim pomyśle – komentuje niemiecki „Die Welt”, odnosząc się do Wojsk Obrony Terytorialnej. W zmieniającej się szybko architekturze bezpieczeństwa Polska staje się centralnym krajem NATO – zaznacza autor komentarza.

„Rosyjskim wojskom trudno będzie o sukces w Donbasie”

W ciągu najbliższych kilku miesięcy rosyjskim wojskom trudno będzie znaleźć wystarczające środki, by odnieść sukces w Donbasie – ocenił amerykański...

zobacz więcej

Niemiecki dziennik pisze o planach zakupowych polskiej armii, które zintensyfikowały się w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kilka dni temu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę na zakup 250 amerykańskich czołgów Abrams z najnowocześniejszym wyposażeniem. Na modernizację wojsk pancernych Polska przeznaczy prawie 5 mld dolarów.

„Wojna Rosji z Ukrainą przyspieszyła również realizację zapowiadanych od dawna projektów zbrojeniowych w Polsce. Kraj leżący na wschodniej flance NATO jest już uważany za modelowego członka Sojuszu: od lat przeznacza ponad 2 proc. swojego PKB na obronność. Jednak obawa, że Rosja może zaatakować również Polskę, jest obecnie większa niż kiedykolwiek. Od 2023 r. Polska będzie więc inwestować w wojsko aż 3 proc. PKB” – pisze korespondent „Die Welt” Philipp Fritz.

Autor przypomina też o innych projektach zbrojeniowych, takich jak zakup systemu obrony przeciwlotniczej Patriot, tureckich dronów bojowych typu Bayraktar TB2 czy 32 najnowocześniejszych amerykańskich samolotów F-35.

„Kolejowa wojna” na Białorusi. Dywersanci pokrzyżowali plany Kremla

Na Białorusi działa ruch oporu, który od półtora miesiąca toczy z reżimem Aleksandra Łukaszenki „kolejową wojnę”, utrudniając przemieszczanie się...

zobacz więcej

Potężna armia pancerna


„To jednak przede wszystkim umowa na czołgi Abrams jest symbolem zwiększonego znaczenia Polski w zachodnim Sojuszu. Od rosyjskiej napaści na Ukrainę Polska jest bezsprzecznie państwem frontowym – taki pogląd oficjalnie w Polsce wyrażany jest od dawna, najpóźniej od nielegalnej aneksji Krymu w 2014 r. Wielu partnerów, przede wszystkim niemiecki rząd federalny, nie podzielało takiego spojrzenia na zagrożenie” – ocenił dziennikarz.

Podkreśla, że „teraz jest inaczej. „W Polsce wielu ekspertów uważa, że Polsce przypada rola państwa frontowego, jaką pełniły zachodnie Niemcy w latach 70. albo 80. XX wieku” – dodaje.

Przypomina że w tamtych czasach RFN dysponowała dużą armią, a kraj ten był buforem, chroniącym przed możliwym atakiem ZSRR. „Dziś to Polska, wraz z zakupem amerykańskich czołgów, stanie się krajem, dysponującym największym wojskiem pancernym spośród wszystkich europejskich państw NATO, liczącym 1115 czołgów i ponad 2000 transporterów opancerzonych” – stwierdza Fritz.

Odnosi się też do Wojsk Obrony Terytorialnej i przypomina, że projekt ten, który był krytykowany przez polską opozycję, teraz jawi się w innym świetle.

Rosja użyła broni chemicznej w Mariupolu? Ustalenia USA i Wielkiej Brytanii

Wielka Brytania próbuje zweryfikować informacje o możliwym użyciu broni chemicznej na Ukrainie przez siły rosyjskie w obleganym od ponad miesiąca...

zobacz więcej

„W całym kraju tysiące Polaków, taksówkarzy, pielęgniarek czy studentów, od 2016 r. w weekendy szkoli się bojowo pod okiem zawodowych żołnierzy. Te oddziały, wyposażone m.in. w zestawy rakietowe, mają organizować zasadzki w razie ataku. Częścią tej idei jest to, że całe społeczeństwo musi być zdolne do samoobrony. Wojna, którą Ukraińcy toczą z żołnierzami rosyjskimi, opiera się w gruncie rzeczy na idei polskiej” – podkreśla.

Fritz dodaje, że w szybko zmieniającej się architekturze bezpieczeństwa „Polska wyrasta na centralny kraj NATO”.

„Jeśli chodzi o politykę bezpieczeństwa, to w przyszłości nikt w Europie nie będzie mógł ominąć Warszawy. Już teraz większość dostaw broni na Ukrainę przechodzi przez Polskę, USA przesuwa więcej żołnierzy na wschodnią flankę — a polski rząd pokazuje, że jest coraz bardziej pewny siebie” – komentuje.

Podnosi też, że „nikt tak głośno jak członkowie polskiego rządu nie wzywa do zwiększenia dostaw broni do Kijowa, zaostrzenia sankcji wobec Rosji czy nałożenia embarga na energię”. Przypomina, że Warszawa chce także, aby na wschodniej flance rozmieszczono do 100 tys. dodatkowych żołnierzy amerykańskich.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej