Prokuratura skierowała przeciwko niemu do sądu akt oskarżenia. Artur Nowak, znany adwokat reprezentujący w sądach ofiary pedofilii i zarzucający Kościołowi jej tuszowanie, otrzymał zarzuty, a prokuratura skierowała przeciwko niemu do sądu akt oskarżenia. O sprawie informuje „Rzeczpospolita”. Artur Nowak jest adwokatem, pełnomocnikiem ofiar wykorzystywania seksualnego w wielu głośnych medialnie sprawach – m.in. Janusza Szymika, którego krzywdził ksiądz z Międzybrodzia Bialskiego czy braci Jakuba i Bartłomieja Pankowiaków, bohaterów jednego z filmów braci Sekielskich. Jest także publicystą, autorem i współautorem kilku książek, w których ostro krytykuje kościelną hierarchię. <br><br> Nowak blisko współpracuje z Tomaszem i Markiem Sekielskimi. W ich filmie „Tylko nie mów nikomu” opowiedział publicznie o tym, że w dzieciństwie był ofiarą dwóch księży pedofilów. <br><br> „Rzeczpospolita” informuje, że Nowak z racji uprawianego przez siebie zawodu jest bardzo częstym gościem sal sądowych. Jednak wkrótce ławę dla obrońców lub pełnomocników może zamienić na ławę oskarżonych. <br><br> Dziennikarze ustalili, że w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe leży przeciwko niemu akt oskarżenia. Sprawa czeka na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Zarzuty skierowane pod adresem adwokata dotyczą m.in. płatnej protekcji, nadużycia funkcji, ujawnienia tajemnicy służbowej, powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych oraz utrudniania postępowania karnego.Według rzeczniczki Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prok. Marzeny Muklewicz czyny te miały zostać popełnione od stycznia do czerwca 2013 r. Prokuratura nie udziela w tej sprawie dokładniejszych informacji, bo, jak tłumaczy, akta sprawy znajdują się w sądzie wraz z aktem oskarżenia. <br><br> Więcej o zarzutach wobec Artura Nowaka mówi natomiast w rozmowie z „Rzeczpospolitą” sędzia Łukasz Zioła, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku. Jak wyjaśnia, wszystkie zarzuty dotyczą powoływania się przez oskarżonego adwokata względem pięciu osób na wpływy w Prokuraturze Rejonowej w Koszalinie i uzyskiwania informacji z postępowań przygotowawczych prowadzonych przeciwko lub z udziałem tych osób, a także uzgadniania z drugim oskarżonym, prokuratorem, korzystnych dla nich decyzji. <br><Br> Chodzi m.in. o pośredniczenie (za uzyskanie korzyści majątkowej od pokrzywdzonego) w uzyskaniu uchylenia tymczasowego aresztowania oraz kary pozbawienia wolności w zawieszeniu czy o pośredniczenie w przedstawieniu zarzutów i skierowanie aktu oskarżenia przeciwko określonej osobie. Oskarżony miał też za konkretne honorarium uzgadniać z drugim oskarżonym zakres stosowania środków zapobiegawczych i uzyskać informacje z postępowania przygotowawczego, które co miało pozwolić podejrzanemu na zmianę wyjaśnień i uzyskanie umorzenia śledztwa. <br><br> <a href="/twoje-info"><img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" alt="Twoje INFO - kontakt z TVP INFO" title="Twoje INFO - kontakt z TVP INFO" width="100%" /></a> <br> Artur Nowak w rozmowie z „Rz” nie przyznał się do żadnego z postawionych mu zarzutów. Potwierdził jednak, że pięć osób wskazanych przez sąd to jego klienci. Wyjaśnił, że każda z nich skontaktowała się z nim, bo miała jakiś problem, a on reprezentował je odpłatnie. Twierdzi też, że informacje na temat ich spraw uzyskiwał legalnie, na podstawie udzielonego pełnomocnictwa.Według „Rzeczpospolitej” zarzuty dotyczące adwokata ofiar pedofilii sięgają 2013 r. To wtedy gdańska delegatura CBA objęła tzw. kontrolą operacyjną i zastosowaniem podsłuchów Artura Nowaka i Karola K., oskarżonego teraz wraz z nim prokuratora Prokuratury Rejonowej w Koszalinie. <br><br> Mężczyźni znali się z wcześniejszej pracy w Szczecinku, gdzie Nowak był asesorem sądowym a K. aplikantem w miejscowej prokuraturze.<br><br> Gazeta wyjaśnia, że obaj mieli założyć swego rodzaju „spółdzielnię”: prokurator, przeglądając akta danej sprawy, miał zapoznawać się ze stanem majątkowym osób i jeśli uznał, że można na tym skorzystać, miał polecać wynajęcie Nowaka jako doskonałego prawnika. W międzyczasie miał dzwonić do niego, referować mu sprawę i w jego ręce przekazywać kwestię ustalenia „honorarium” za usługę. Potem, w zależności od oczekiwań klienta, obaj mieli uzgadniać sposób postępowania – m.in. to, jakie zeznania mają składać zainteresowani – i dogadywać się w sprawie środków zapobiegawczych. <br><br> Jedna ze spraw uzgadnianych według tego schematu, jak donosi „Rz”, miała dotyczyć sfery wykorzystania seksualnego osoby małoletniej. W 2013 r. prokurator Karol K. przyjął kobietę, która oskarżyła swojego konkubenta, miejscowego prawnika, o przemoc fizyczną i psychiczną wobec niej oraz seksualne wykorzystanie ich wspólnego dziecka.K. zawiadomił policję, ale także poinformował o sprawie mecenasa Nowaka, sugerując kontakt z oskarżanym mężczyzną. Nowak został pełnomocnikiem podejrzanego i za sowite honorarium miał zaoferować „załatwienie” umorzenia postępowania przygotowawczego.<br><br> Powołując się na jednego z informatorów „Rz” opisuje, na czym polegał układ: prokurator miał starać się o uzyskanie korzystnej dla prawnika opinii biegłego, która stwierdzałaby, że dziecko jest niedojrzałe emocjonalnie i nie można wykorzystać jego zeznań. K. poinformował Nowaka, że postara się o taką opinię, ale trzeba będzie za nią zapłacić.<br><br> Artur Nowak nie skomentował w rozmowie z „Rz” tych zarzutów. Powołał się na tajemnicę adwokacką, ale nadmienił, że sprawa „nigdy nie trafiła do sądu i zakończyła się na etapie postępowania przygotowawczego”.<br><br> Prokurator Karol K. w listopadzie 2013 r. został zawieszony w czynnościach. Dokonano przeglądu wszystkich spraw, którymi się w tamtym czasie zajmował. W wielu dopatrzono się uchybień oraz zaniedbań. Został ukarany naganą. Do dziś jest zawieszony.