
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się w środę debata o procedurach art. 7 wobec Polski i Węgier. – Wszystkie kwestie zostały wyjaśnione. Czas na zakończenie tej procedury – mówiła europosłanka Jadwiga Wiśniewska (PiS). Europoslowie opozycji kolejny raz atakowali rząd Polski. Europoseł Andrzej Halicki (PO) mówił m.in. o „pomagierach Putina”.
Mimo miesięcy od złożenia przez Polskę wymaganych dokumentów, Komisja Europejska nadal wstrzymuje należne nam środki z Krajowego Planu Odbudowy....
zobacz więcej
Unijna komisarz ds. wartości i przejrzystości Viera Jourova powiedziała, że żałuje, iż nie może poinformować o pozytywnych wydarzeniach dotyczących procedury art. 7.
– Mam nadzieję i życzę, aby toczące się postępowanie umożliwiło władzom polskim i węgierskim dalszą refleksję nad reakcją na wyrażone obawy – mówiła. W jej opinii sytuacja w Polsce, jeśli chodzi o praworządność, nadal budzi „poważne obawy”.
Dodała jednocześnie, że Komisja Europejska odnotowuje jako pozytywny krok fakt, że „istnieje ruch mający na celu zreformowanie systemu dyscyplinarnego w Polsce, podkreślając, że konieczne jest, aby nowe ustawodawstwo było zgodne z prawem UE i rozwiązywało kwestie podniesione przez Trybunał Sprawiedliwości UE”.
– Komisja jest otwarta i gotowa do dialogu z polskimi władzami w celu rozwiązania istniejących obaw – powiedziała Jourova.
W debacie głos zabrali polscy europosłowie koalicji rządowej i opozycji.
Politycy z zachodnich państw sprzeciwiają się propozycjom Polski, by nałożyć sankcje na wszystkie rosyjskie banki i zerwać z importem surowców od...
zobacz więcej
– Droga władzo tego parlamentu, tej Unii Europejskiej. Bardzo słabo wypadliście dzisiaj w ataku na Polskę i na Węgry – mówił z kolei Bogdan Rzońca (PiS). Zdaniem europosła PE nie ma argumentów ani wiedzy o polskim systemie prawnym.Na Kremlu muszą mieć niezły ubaw jak widzą, że Niemcy rękami UE i swoich „Polaków” forsują sankcje na …Polskę, która najbardziej pomaga Ukraine. pic.twitter.com/sZXfZ2dICW
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) April 6, 2022
„Posłowie odblokowują nadzwyczajne środki dla uchodźców” - poinformowało dziś biuro prasowe Parlamentu Europejskiego. W rzeczywistości nie będzie...
zobacz więcej
Rzońca przypomniał, że Polska przyjęła 2,5 miliona dzieci i matek ukraińskich, z polskiego budżetu przekazano 8 miliardów złotych na pomoc dla tych ludzi, a PE – w jego opinii – pojęcie „humanitaryzm” chce przykryć „jakimś mglistym pojęciem praworządności, której sam nie potrafi zdefiniować”.
– Ani waszymi pieniędzmi nas nie przestraszcie, ani Polski nie kupicie. Bo dla nas najistotniejszy jest ten honor, który wypływa z istoty Unii Europejskiej i istoty wolnych krajów, suwerennych narodów. My się was nie boimy, a wy nie macie argumentów – mówił eurodeputowany.
Anna Zalewska (PiS) ironizowała, że to „rzeczywiście duża odwaga”, by prezydencja francuska prowadziła dyskusję o Polsce w kontekście art. 7.
– Przecież dzisiaj to o Francji powinniśmy rozmawiać, o tym narodzie, o tym państwie, które od 2014 roku, mimo embarga, sprzedawało broń do Rosji. To kraj, którego firmy nie widzą powodu, żeby wycofać się z rynku rosyjskiego – podkreśliła.
Jadwiga Wiśniewska (PiS) zauważyła, że po raz kolejny Polska jest atakowana na forum PE, ale tym razem następuje to w szczególnym momencie – w czasie agresji rosyjskiej na Ukrainę.
Potępiam to, co wydarzyło się na Ukrainie, ale sytuacja w rzeczywistości jest o wiele bardziej skomplikowana – przekonuje francuska europosłanka...
zobacz więcej
– To Polska, która przyjęła 2,5 miliona uchodźców jest najbardziej zaangażowana w niesienie pomocy obywatelom Ukrainy. Nawet te okoliczności nie powstrzymały państwa od przeprowadzenia kolejnego seansu nienawiści i bezprawnego atakowania Polski, która dziś broni honoru Europy – mówiła.
Beata Kempa (PiS) przypomniała, że Europa i cały projekt europejski powstały na gruzach II wojny światowej po to, żeby więcej nie było wojny.
– A od 2015 do 2020 roku państwa UE wydały ponad tysiąc licencji na eksport sprzętu wojskowego do Rosji o wartości około 346 mln euro. To dziś jest prezent dla Putina – ta debata, te licencje i inne dostarczenia broni – przekonywała europosłanka.
Jak przekonywała Kempa, Polacy są dumnym narodem i nie poddadzą się „eurodyktatowi”. Dodała, że rząd Zjednoczonej Prawicy wygrał wybory osiem razy z rzędu i to się w Unii nie podoba, co potwierdził dziś, jej zdaniem, m.in. Andrzej Halicki.
– Po co jest to działanie? Żeby obalić w Polsce konserwatywny rząd, rząd wartości. Krzyczycie dziś, żeby nie dać Polsce środków - to znaczy, że nie chcecie ich przekazać społeczeństwu, które szeroko otwarło drzwi dla Ukrainy. Wstydźcie się – powiedziała europosłanka.
Głos w debacie zabrała też Beata Mazurek (PiS). – Wy, nie dość, że Polski nie przepraszacie, to organizujecie kolejną debatę, którą wpisujecie się w dezinformację rosyjską. Tyle mówicie o Ukrainie, a osłabiacie Polskę wspomagając Rosję. Polskę, która tej Ukrainie pomaga najbardziej – powiedziała eurodeputowana.
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu rozpoczyna się kolejna sesja plenarna. „A w jej trakcie, tak, to nie żart, kolejna debata o Polsce” –...
zobacz więcej
Jak zauważyła, Unia robi to konsekwentnie od dawna mimo tego, że wyszło na jaw, iż nawet po aneksji Krymu, Zachód sprzedawał broń Putinowi, który dzisiaj dokonuje nią ludobójstwa.
Głos w debacie zabrali też europosłowie opozycji.