Zdaniem eksperta to mit, że Putin gazowym szantażem nadal trzyma w szachu Europę. Niemcy już nie potrzebują rosyjskiego gazu. Chcą go tylko dlatego, że jest tańszy – uważa publicysta ds. międzynarodowych kanadyjskiego dziennika „The Globe and Mail” Doug Saunders. To głównie Niemcy i Francja wstrzymują Unię Europejską przed nałożeniem ostrzejszych sankcji na Rosję. Zdaniem Saundersa to mit, że Putin gazowym szantażem nadal trzyma w szachu Europę. Z przytoczonych przez niego analiz wynika, że tak Francja, jak i Niemcy, mogą odciąć rosyjski gaz „bez znaczącej szkody dla ich gospodarek”. <b>Czytaj więcej w raporcie: <a href="https://www.tvp.info/58107752/rosja-gotowa-do-inwazji-na-ukraine" target="_blank">Wojna na Ukrainie</a></b> <br><br> Polityka energetyczna Niemiec runęła w gruzach po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rząd w Berlinie zapewniał, że nie ma nic wspólnego z „prywatną inicjatywą” Nord Stream 2, gdy kraje Europy Środkowo-Wschodniej ostrzegały, że uzależni Europę od rosyjskiego gazu. <br><BR> <H2>Klęska polityki energetycznej Niemiec</h2><Br> Wszystko zmieniło się jeszcze przed 24 lutego 2022 roku, gdy Niemcy najpierw zablokowały certyfikację Nord Stream 2, a później przyznały, że polityka partnerstwa z Rosją była błędem. Jednocześnie nadal sprzeciwiają się – także na arenie unijnej – nałożeniu embarga na rosyjskie ropę i gaz. <br><br> Wokół tego tematu zbudowano teorię, że skoro Rosja dostarcza blisko 40 procent gazu do Europy i jest głównym źródłem zaopatrzenia w ten surowiec, to Europejczykom grozi zamarznięcie, jeśli UE lub krajowe rządy odetną się od współpracy z Moskwą.<strong> Przeciwko takiemu przekonaniu protestuje publicysta kanadyjskiej gazety Doug Saunders</strong>. <br><br> <h2>Berlin mówi „nie”, bo chce zaoszczędzić?</h2><Br> „Zarówno Niemcy, jak i Francja mogą teraz odciąć rosyjski gaz bez znaczącej szkody dla ich gospodarek i standardów życia” – ocenił na Twitterze. W ten sposób skomentował dane pokazujące, że koszty odcięcia się od rosyjskich surowców energetycznych dla państw UE są stosunkowo małe. <blockquote class="twitter-tweet"><p lang="en" dir="ltr">I think Germany is now risking its image and reputation, something I thought its leaders held dear <a href="https://t.co/iM7OtvLeIm">pic.twitter.com/iM7OtvLeIm</a></p>— Bruno Maçães (@MacaesBruno) <a href="https://twitter.com/MacaesBruno/status/1511663767381286912?ref_src=twsrc%5Etfw">April 6, 2022</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script> Zdaniem Saundersa Niemcy nie potrzebują już rosyjskiego gazu: „Chcą go tylko dlatego, że jest tańszy” – dodaje. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Publicysta przywołuje też analizę brytyjskiego tygodnika „The Economist” dowodzącą, że Europa bez problemu poradzi sobie bez dostaw błękitnego paliwa z Rosji. „To po prostu kwestia woli politycznej” – ocenia.Jeszcze przed rozpoczęciem konfliktu Saunders w jednym ze swoich artykułów wskazywał, że „gazowy szantaż Rosji” jest mitem, który być może był prawdą jeszcze kilkanaście lat temu, ale nie dziś, gdy nowe gazociągi są w stanie zaopatrzyć południowo-wschodnią część Europy przez Turcję i Morze Czarne z Bliskiego Wschodu i Kaukazu. <br><Br> <h2>„Rosyjski gaz można zastąpić bez większych trudności”</h2><br> „Także dostawy z Afryki Północnej na południowy zachód są w stanie dostarczać gaz na tę skalę co Rosja, a pracują na ułamek swoich możliwości. Norwegia, Algieria i Azerbejdżan dostarczają łącznie tyle samo gazu do UE co Rosja, a własne wydobycie w Europie mogłoby zostać szybko zwiększone. Pomijając już terminale skroplonego gazu ziemnego na zachodnim wybrzeżu Europy, które teoretycznie mogłyby zaspokoić większość potrzeb kontynentu, wykorzystując gaz z Ameryki Północnej, Afryki i krajów Zatoki Perskiej” – pisał publicysta. <Br><BR> Dowodził tym samym, że istniejące już źródła i gazociągi mogą zastąpić dostawy z Moskwy „bez większych trudności” – choć po wyższej cenie dla konsumenta i z pewnymi ograniczeniami popytu w krótkim okresie. <br><br> <b>Zobacz także: <a href="https://www.tvp.info/59227731/patryk-jaki-mocno-w-parlamencie-europejskim-fajnie-handluje-sie-rosyjskim-gazem-pelnym-ukrainskiej-krwi" target="_blank">Jaki ostro w PE: Fajnie handluje się rosyjskim gazem, pełnym ukraińskiej krwi? [WIDEO]</a></b>