Jakże wymowne jest to, że Jego Świątobliwość przyjął zaproszenie do Polski w tak trudnym czasie dla naszych sąsiadów – powiedział podczas spotkania z Bartłomiejem I, arcybiskupem Konstantynopola i patriarchą ekumenicznym prezydent Andrzej Duda. Prezydent Andrzej Duda podziękował Bartłomiejowi I za mówienie prawdy o wojnie na Ukrainie. – Ta wojna nie powinna nastąpić, wybuchła ona bez żadnego powodu – stwierdził patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I.
Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej w dniach 27-30 marca na zaproszenie prezydenta Polski Andrzeja Dudy złoży wizytę w Polsce, aby „dodać otuchy...
zobacz więcej
Prezydent RP Andrzej Duda podkreślił podczas spotkania, że jest to trudny czas „dla naszych braci z Ukrainy, którzy dzisiaj bronią swojej ojczyzny przez rosyjską agresją”.
Zaznaczył, że schronienie w Polsce otrzymały żony i dzieci obrońców Ukrainy.
– Schroniły się w naszym kraju, uciekając przed wojną, przed rosyjskimi bombami, uciekając przed agresją, przed śmiercią – powiedział.
Jednocześnie przekazał, że Polacy są zaszczyceni, że mogą przyjąć w kraju patriarchę Konstantynopola.
– To jest dla nas wielka radość i wielki zaszczyt – dodał.
teraz odtwarzane
W tym tygodniu prezydent Andrzej Duda udaje się do Watykanu na spotkanie z papieżem Franciszkiem, przedstawi polski punkt widzenia na sprawy...
zobacz więcej
– Wasza Świątobliwość, niestrudzony pielgrzym, przybywa ze swoim błogosławieństwem do tych 2 mln 300 tysięcy uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do naszego kraju po to, by ich pocieszyć, pobłogosławić, po to, by się modlić wraz z nimi i z nami za ich ojczyznę. Jesteśmy głęboko wdzięczni Waszej Świątobliwości za bardzo konsekwentne i spokojne wskazanie, kto jest ofiarą tego straszliwego konfliktu zbrojnego. My, podobnie jak Wasza Świętobliwość, jak większość wolnego i uczciwego świata, od pierwszego dnia napaści rosyjskiej na Ukrainę wiemy, kto jest ofiarę, kto na kogo napadł – podkreślił prezydent.
Jak dodał, wiemy, kto broni swojej ojczyzny, a kto zabija niewinnych ludzi bombardując cywilne domy, cywilne osiedla. – A jednocześnie, jako ludzie wierzący, katolicy, jesteśmy ogromnie wdzięczni za przybycie do naszego kraju z modlitwą i duchowym wsparciem – podkreślił Duda.
Przypomniał, że w 2015 r. Bartłomiej I przybył do Warszawy, aby poświęcić kamień węgielny pod budowę cerkwi św. Zofii na warszawskim Ursynowie.
– Nikt z nas wtedy nie przewidywał, że z tak wielką jak dzisiaj społecznością ludzi wyznania prawosławnego Wasza Świątobliwość będzie modlił się tutaj w Polsce o pokój na świecie, pokój na Ukrainie, spokój ducha dla swoich współbraci – powiedział prezydent.
– Mogę zapewnić, że wszyscy uczciwi ludzie obecni na polskiej scenie politycznej wyrażają głęboką wdzięczność za przybycie do Polski, w tym trudnym czasie, a wszyscy ludzie wierzący w naszym kraju, z pewnością przyłączą się do modlitwy zanoszonej przez Waszą Świątobliwość za pokój, za wolność Ukrainy. Będzie to modlitwa w duchu istoty pontyfikatu Waszej Świątobliwości, ludzi różnych religii, modlitwa ekumeniczna – zauważył prezydent.
W Belwederze trwa spotkanie Prezydenta @AndrzejDuda i Małżonki z Jego Świątobliwością Bartłomiejem I Patriarchą Konstantynopola. pic.twitter.com/mRBcELWmYs
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 28, 2022
Niemcom nie chodzi o to, by Rosję pokonać, chodzi o to, by wojnę zakończyć na jakichkolwiek warunkach, nawet za cenę podziału Ukrainy. Nie...
zobacz więcej
Podczas spotkania Bartłomiej I wyraził swoją głęboką wdzięczność za możliwość ponownego spotkania się z parą prezydencką.
Przyznał, że podczas wizyty w Polsce będzie koncentrował się wyłącznie „na okazaniu solidarności i połączeniu się w modlitwie z milionami osób, które musiały opuścić swoje domy z powodu niczym nieusprawiedliwionej agresji i przemocy rozpętanej przez Rosję przeciwko suwerennej Ukrainie”.
– Jestem tutaj po to, żeby spotkać się z milionami uchodźców, ale jestem tutaj również po to, żeby zachęcić uchodźców i wszystkich ludzi do okazywania istoty chrześcijaństwa, którą jest miłość w stosunku do bliźniego, a także dostrzeganie Chrystusa w każdym z naszych bliźnich – mówił patriarcha Bartłomiej I.
– Ta wojna nie powinna nastąpić, wybuchła ona bez żadnego powodu – dodał patriarcha. – Jeśli istnieją problemy, to zawsze jest możliwość prowadzenia dialogu, dyskusji, wymiany poglądów i rozwiązywania problemów w sposób pokojowy. Wojna nie jest najlepszym rozwiązaniem – stwierdził.