
Decyzja prezydenta USA Joe Bidena, by podczas swojej wizyty w Europie odwiedzić Polskę, pokazuje pozycję tego największego kraju wschodniej flanki NATO oraz jego rolę w przyjmowaniu uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy - pisze we wtorek dziennik „Washington Post”.
Po rozpoczęciu ostrzału zbiegliśmy do piwnicy, naszego schronu. Na wypadek zniszczenia domu i konieczności wydostania się spod gruzów trzymamy tam...
zobacz więcej
„Biden uda się w tym tygodniu do Europy, do Belgii i Polski, by podtrzymać sojusz Zachodu, w którym zaczynają pojawiać się pęknięcia i pokazać się w kraju, którego liderzy obawiają się, że może stać się kolejnym celem agresji Rosji” - ocenia amerykańska gazeta.
„Wraz z przeciąganiem się wojny i apelami strony ukraińskiej o dodatkową pomoc pojawiają się podziały między sojusznikami, którzy chcą dostarczać Kijowowi broń ofensywną, taką jak myśliwce, a krajami, które obawiają się eskalacji konfliktu z Moskwą” - zauważa dziennik.
„Polska jest największym i bez wątpienia najbardziej centralnym krajem na wschodniej flance Europy” - podkreśla „Washington Post”. „Warszawa i Waszyngtonem nie zgadzały się ostatnio w sprawie tego, czy dostarczać myśliwce Ukrainie czy nie, wizyta Bidena jest okazją, by udowodnić, że sojusz pozostaje zjednoczony, mimo takich różnic” - ocenia gazeta.
„Washington Post” dodaje, że podczas swej wizyty Biden może odwiedzić „jeden z obozów dla uchodźców” (co nie zostało jednak oficjalnie ogłoszone przez Biały Dom); oczekuje się również, że ogłosi duży program amerykańskiej pomocy, która ma złagodzić kryzys.
Rosyjski generał Michaił Mizincew odpowiada za operację rosyjskich wojsk w Mariupolu — poinformował doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy...
zobacz więcej