
NATO musi przejść do bardziej aktywnych działań i odwrócić uwagę Rosji od Ukrainy, np. rozmieszczając znaczne oddziały wojsk wokół Kaliningradu – mówi Paul Eaton, emerytowany generał sił lądowych USA. Wojskowy ocenia też, że dotychczasowa postawa rosyjskich wojsk na Ukrainie jest „szokująca”.
Derek Chollet, doradca sekretarza stanu USA, oceniając koszty, jakie Rosja poniesie w stosunkach międzynarodowych z powodu agresji na Ukrainę,...
zobacz więcej
Jak powiedział Eaton, w sytuacji, w której większość bojowych jednostek rosyjskich sił skupiona jest na Ukrainie, Zachód powinien „strategicznie” odciągnąć uwagę Kremla.
– Powinniśmy zrobić coś, by wybić Putina z rytmu, żeby go czymś zaskoczyć i zaniepokoić, przejąć inicjatywę. Takim czymś mogłoby być rozmieszczenie wojsk - np. dywizji pancernej – wokół obwodu kaliningradzkiego. Chodzi o to, żeby sprawić, żeby miał się czego obawiać – powiedział emerytowany generał, uczestnik misji w Iraku i były doradca Hillary Clinton. – Sama obecność tam wojsk uczyniłoby życie Rosjan dość nieprzyjemnym – dodał.
Jak dodał, są też inne sposoby, by to zrobić, np. w domenie cybernetycznej, czy za pomocą dyplomacji, zacieśniając stosunki z przychylnymi dotąd Moskwie państwami np. z Kazachstanem.
Komentując sprawę odmowy przekazania polskich MiG-ów Ukrainie za pośrednictwem USA, ekspert ocenił, że tłumaczenie Pentagonu ma sens z militarnego punktu widzenia.
Czytaj więcej w raporcie: Rosja napadła na Ukrainę
Ukraińskie wojsko wyeliminowało kolejnego ważnego rosyjskiego dowódcę – Andrieja Mordwiczewa, dowódcę 8. Armii Ogólnowojskowej Południowego Okręgu...
zobacz więcej
– Początkowo myślałem, że to bardzo kreatywny pomysł. Ale jeśli rzeczywiście jest tak, że Ukraina wciąż ma dziesiątki własnych samolotów, z których korzysta w ograniczony sposób, to faktycznie być może warto skupić wysiłki na broni, która robi większą różnicę – powiedział Eaton. – Z drugiej stronie wojna to stan, w którym więcej zawsze znaczy lepiej. Zawsze potrzeba więcej sprzętu, więcej broni, więcej dostaw – dodał.
Odnosząc się do postawy rosyjskich wojsk na Ukrainie, były dowódca przyznał, że jest zszokowany niekompetencją Rosjan na polu bitwy.
– Słysząc historię o tym, jak Rosjanie stoją, bo skończyło im się paliwo, nie mogłem w to uwierzyć. Amerykańskim czołgom, ani polskim, ani z innej armii NATO nie kończy się paliwo, bo zaopatrzenie to jest absolutna podstawa – powiedział emerytowany generał. Jak dodał, rosyjscy dowódcy popełnili też podstawowe błędy w planowaniu inwazji, opierając się na nierealistycznych założeniach o tym, że ukraińskie wojsko szybko skapituluje, a wojska najeźdźcze będą mile widziane na Ukrainie. Eaton poważne uchybienia widzi też w taktyce, koordynacji między jednostkami i jakości wysłanych żołnierzy.
– Widząc w akcji tych młodych poborowych, którzy nie wiedzą, co mają robić, którzy uszkadzają swoje pojazdy, żeby nie walczyć... zastanawiam się, czy oni wysłali swoje najgorsze wojska? Czy te, które zostały w kraju są lepszej jakości? W każdym razie Rosja jest obecnie mocno narażona – ocenił Eaton.