List szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa został przekazany Zgromadzeniu Parlamentarnemu Rady Europy. Rosja formalnie wszczęła procedurę wystąpienia z Rady Europy. List ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, w którym poinformowano o tej decyzji, został przekazany Zgromadzeniu Parlamentarnemu Rady Europy przez Piotra Tołstoja, przewodniczącego rosyjskiej delegacji do Zgromadzenia. Jak informuje Agencja Reutera, ruch Moskwy był posunięciem wyprzedzającym prawdopodobne wykluczenie Rosji w wyniku jej agresji na Ukrainę. 25 lutego szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Włoch Luigi Di Maio przekazał informację o decyzji o usunięciu Rosji. Czytaj więcej w raporcie: Wojna na Ukrainie Agencja podaje, że Rosja we wtorek opuściła Radę Europy, wiodącego na kontynencie strażnika praw człowieka, uprzedzając prawdopodobne wydalenie z powodu ataku na sąsiednią Ukrainę. Celem Rady Europy jest przestrzeganie praw człowieka i rządów prawa; powstała w 1949 roku i sporządziła Europejską Konwencję Praw Człowieka, która z kolei powołała Europejski Trybunał Praw Człowieka. Rosja stała się jej członkiem w 1996 roku. Jednak teraz Rosja staje się drugim krajem, który opuścił tę instytucję. Grecja zrobiła to samo w 1969 roku, również po to, by uniknąć wydalenia po tym, jak grupa oficerów przejęła władzę w wojskowym zamachu stanu. Kraj ten dołączył ponownie do Rady Europy pięć lat później. Jak pisze Agencja Reutera, wycofanie się Rosji z instytucji, która opracowała Europejską Konwencję Praw Człowieka i pomogła narodom Europy Wschodniej w demokratyzacji ich systemów politycznych po upadku komunizmu, ma znaczenie symboliczne. Poważne konsekwencje dla Rosjan Decyzja, ogłoszona zaledwie kilka godzin przed głosowaniem w sprawie jej wykluczenia ze zgromadzenia Rady Europy, niesie ze sobą konkretne konsekwencje. Konwencja praw człowieka przestanie mieć zastosowanie odnośnie Rosji, a Rosjanie nie będą już mogli odwoływać się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przeciwko swojemu rządowi. Zobacz także: ETPC ponownie odrzucił polskich kandydatów Leonid Słucki, przewodniczący Komisji Spraw Międzynarodowych niższej izby parlamentu Rosji, powiedział, że kraje NATO i Unii Europejskiej postrzegały Radę jako „środek ideologicznego wsparcia dla swojej militarno-politycznej i gospodarczej ekspansji na wschód”. „Ale nie bój się. W naszym kraju zostaną zagwarantowane wszelkie prawa, koniecznie i bezwarunkowo” – napisał Słucki na swoim kanale na Telegramie. W projekcie rezolucji zgromadzenie Rady Europy miało wezwać Rosję do opuszczenia instytucji, wskazując, że „we wspólnym europejskim domu nie ma miejsca dla agresora”. – Nie ma u nas miejsca na tak brutalny kraj – powiedziała podczas wtorkowej debaty Mariia Mezentseva, przewodnicząca ukraińskiej delegacji w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. #wieszwiecejPolub nas 25 lutego szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Włoch Luigi Di Maio przekazał informację o decyzji o usunięciu Rosji. Jak ocenił, to „potrzebny środek” w związku z napaścią Rosji na Ukrainę. – Komitet Ministrów Rady Europy podjął decyzję o usunięciu Federacji Rosyjskiej z członkostwa, zgodnie z artykułem 8. Statutu Rady Europy – ogłosił szef włoskiego MSZ. Włochy sprawują obecnie przewodnictwo w Radzie Europy. – Włochy uważają, że jest to niezbędny krok w świetle niedopuszczalnej rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę, która stanowi ciężkie pogwałcenie prawa międzynarodowego – dodał Di Maio.