
Na polsko–białoruskim przejściu granicznym zorganizowano protest. Zebrani manifestowali w taki sposób, aby blokować lub znacząco spowalniać wjazd na teren Białorusi ciężarówek z rosyjskimi lub białoruskimi rejestracjami. Gdy Ukraińcy tłumaczyli Rosjanom, jaki jest powód tej akcji, kierowcy z kraju Władimira Putina byli zaskoczeni. Rozkładali ręce i pytali, o jaką wojnę chodzi.
Australijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło nowe sankcje wobec Rosji. Dotkną one 33 rosyjskich oligarchów, znanych biznesmenów i...
zobacz więcej
Raport: Wojna na Ukrainie
Coraz głośniej jest o sprawie transportu towarów do Rosji i na Białoruś, jaki odbywa się z użyciem ciężarówek jeżdżących po polskich drogach.
– Sankcje dotyczące ograniczania wymiany handlowej są podejmowane na podstawie decyzji Rady Europejskiej, bo zgodnie z traktatami takie decyzje podejmuje Unia Europejska – wyjaśnił w weekend rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że Polska apeluje o zaostrzenie sankcji również w tym obszarze, ale na ten moment nie ma na to zgody Brukseli.
Zobacz także: Jak ograniczyć ruch ciężarówek do Rosji? Rząd szuka rozwiązań
Obywatele ograniczają więc transport do Rosji na własną rękę.
Polsko Ukraińscy aktywiści blokują białoruskie i ruskie tiry które przewożą towary na i przez Białoruś. Kto może dołączajcie się! Leki oraz jedzenie i multum innych rzeczy nie powinniśmy teraz pozwalać wywozić do wrogów! Proszę maksymalne reposty! #Ukraine #stopputin #war pic.twitter.com/NkAeFfsr2U
— METRO (@CarFace_io) March 12, 2022
Auchan, Leroy Merlin i Decathlon należą do jednego francuskiego holdingu. Internet obiegła informacja, że firmy nie wycofują się z rosyjskiego...
zobacz więcej
Protestujący nie przepuścili jednej ciężarówki oznaczonej literą Z – czyli symbolem rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Zobacz także: Gigant tytoniowy ogranicza produkcję i wygasza inwestycje w Rosji
– Litera Z to jest symbol współczesnej faszystowskiej Rosji. Ten symbol występuje na wszystkich czołgach i transportach wojskowych. Samochód chyba przyjechał z jakiegoś państwa w Unii Europejskiej i kierowca stwierdził, że to nie on to „Z” narysował. Uważał, że wojny na Ukrainie nie ma, nie chciał w to uwierzyć. Kiedy podeszły do niego kobiety i chciały pokazać nagrania w telefonie, zamknął drzwi. Przestał na nas reagować – powiedział uczestnik blokady, pan Andriej.
Obecny na miejscu reporter TVN dodawał: „Przed momentem widzieliśmy taki obrazek, że kierowca rozmawiał z Ukraińcami i pytał ich, dlaczego nie jest puszczany dalej. Uświadamiany, co dzieje się w tym momencie w Ukrainie nie wierzył, mówił „jaka wojna, nie ma wojny”. Inni kierowcy mówili z kolei, że „nawet jeśli wojna jest, to co ich to interesuje, oni chcą po prostu jechać dalej”.
Dochodziło do kłótni i sporów.
Польські активісти блокують російські та білоруські фури на кордоні. Російським водіям начхати на вмираючих дітей у Маріуполі - їм самим жерти хочеться.
— CORONAVIRYS Covid-19☢️ ОДЕСА ���� (@Odessa8436) March 13, 2022
Ви тільки подивіться на цих #Свинособака �� �� pic.twitter.com/52ScfrVbjb
Powinniśmy uświadomić sobie, że mamy wybór pomiędzy konfrontacją z Putinem teraz albo później, bo on nie zatrzyma się na Ukrainie – mówił w...
zobacz więcej
W niedzielę wieczorem na odprawę przed polsko-białoruskim przejściem granicznym w Bobrownikach czekało około 400 tirów. Czas oczekiwania na rozpoczęcie odprawy wydłużył się do 22 godzin.
Zobacz także: Największy amerykański bank wycofuje się z Rosji
Krajowa Administracja Skarbowa podała, że w ciągu ostatniej dwunastogodzinnej zmiany służby graniczne odprawiły 160 ciężarówek, a w ciągu ostatniej doby 359. To nieco mniej niż np. w sobotę, gdy w ciągu doby odprawiono łącznie ok. 500 ciężarówek.
Kolejki w Bobrownikach utrzymują się niemal cały czas od czterech miesięcy, gdy 9 listopada 2021 r. do odwołania zawieszono odprawy na sąsiednim drogowym przejściu w Kuźnicy. Przyczyną był kryzys migracyjny i spowodowana nim trudna sytuacja przygraniczna.
Dotychczasowy bilans rosyjskich strat wynikających ze zniszczonego sprzętu bojowego, zablokowanego eksportu oraz utraconego PKB to kwota około 15...
zobacz więcej
– Najróżniejsze lekarstwa, makarony, kasze, także części do maszyn dla fabryk. Przecież to wszystko trafi za parę dni na front. Wiem to z pewnych źródeł, od ludzi, którzy dowożą tam ten towar – powiedział portalowi wyborcza.pl.
Za własne pieniądze wydrukował ulotki, które rozdaje kierowcom tirów jadących na Białoruś. Informuje w nich, co dzieje się w Ukrainie. „Nie bądź wspólnikiem zbrodni przeciwko ludzkości!” – apeluje.
Zobacz także: Danone pozostaje w Rosji. Jest stanowisko prezesa
Tłumaczy im, że porzucając swoją pracę, przyczynią się do ratowania niewinnych Ukraińców, a lepiej płatne oferty znajdą na pewno choćby w Polsce, gdzie brakuje kierowców.
Pan Mirosław przyznał się również, że zdarzyło mu się odkręcić tablice rejestracyjne w rosyjskich tirach. Bez tego pojazdy nie mogły przekroczyć polsko–białoruskiej granicy.
Na granicy polsko-białoruskiej polscy aktywiści od dwóch dni blokują rosyjskie i białoruskie ciężarówki. Obecnie linia samochodów ciężarowych ma długość 28 km. pic.twitter.com/WjRMWJeyBK
— ᴍᴀyᴋᴇʟᴀᴍɪꜱᴢᴜɴɢ© (@O_Majkella) March 13, 2022