
Rosja morduje niewinnych ludzi na Ukrainie, a światowy biznes porzuca współpracę z Kremlem. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy podkreśliło, że mimo to wiele firm wciąż działa w Rosji. „Wzywamy je do zweryfikowania swoich decyzji i całkowitego zakończenia działalności w Rosji” – zaapelował ukraiński resort.
W związku z inwazją Rosji na Ukrainę 24 lutego wiele międzynarodowych firm zdecydowało się potępić agresję Władimira Putina, wstrzymując...
zobacz więcej
Raport: Wojna na Ukrainie
Przez lata zagraniczne firmy i Zachód otwierały się na biznes z Rosją. Teraz biznesowi giganci z całego świata decydują się opuścić rosyjski rynek i zawiesić biznesy z Moskwą.
MSZ Ukrainy opublikowało na Facebooku grafikę, w której pokazano, że wiele marek dalej jest obecnych w Rosji. „Każdy produkt dostarczany, wyprodukowany lub sprzedawany przez firmę na rynku rosyjskim przyczynia się do budżetu wojskowego, który zawsze był priorytetem rosyjskiego rządu w porównaniu do wszelkich podstawowych potrzeb własnych obywateli” – oceniono.
Zobacz także: Działalność KFC i Pizza Hut w Rosji czasowo zawieszona
Dodano, że niezależnie od wielkości inwestycji Rosji czy udziałów w globalnym portfelu, firmy respektujące prawa człowieka nie mają moralnego prawa do kontynuowania działalności w kraju, który dokonuje masowych zbrodni wojennych na terytorium innego państwa.
„Ponad 50 dzieci zginęło już w ciągu dwóch tygodni niesprowokowanej agresji wojskowej Rosji w wyniku strajków lotniczych i strzelanin” – podkreślono, a internauci ocenili w komentarzach, że wykaz firm, które zostały na rosyjskim rynku, to „lista hańby”.
Zobacz także: Heineken wycofuje się z Rosji