
Rosyjski statek Nowodwińsk został „aresztowany” w szczecińskiej stoczni remontowej „Gryfia”. Jednostka trafiła tam kilka dni przed atakiem Putina na Ukrainę po tym, jak w styczniu utknęła na mieliźnie na Zalewie Szczecińskim. Stocznia poinformowała także, że rezygnuje też z remontu kolejnych jednostek na rzecz rosyjskich armatorów.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) umieściła na Telegramie nagranie, na którym dwóch mężczyzn, określonych jako schwytani rosyjscy żołnierze,...
zobacz więcej
WOJNA NA UKRAINIE
– Myśmy zaczęli remont pięć dni przed atakiem ruskich wojsk Putina na Ukrainę. Skończyliśmy go zgodnie z zapisami kontraktu, potem go zatrzymaliśmy – powiedział prezes Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”, Krzysztof Zaremba.
– W całej sprawie od początku byliśmy i jesteśmy w kontakcie z odpowiednimi organami państwa, które zabezpieczają jego funkcjonowanie. Wcześniej, dokładnie w dniu ataku Putina na Ukrainę, odmówiliśmy zawarcia kontraktu, dosyć lukratywnego, z rosyjskim armatorem na remont innej dużej jednostki – przyznał Zaremba.
Przeczytaj także: Szef MSZ Ukrainy: Trzeba uchwalać następne sankcje