Dmytro Kułeba podziękował za poprzednie restrykcje wobec Rosji. Po pierwszym szoku wywołanym wybuchem wojny w Europie pojawiły się głosy, które mówią, że należy zaczekać z wprowadzaniem kolejnych sankcji przeciwko Rosji – zauważył minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba. <b><a href=" https://www.tvp.info/58107752/wojna-na-ukrainie" target="_blank"> Raport: Wojna na Ukrainie </b> </a><br /><br /> – Cały świat zachwyca się wami i jest z was dumny – zwrócił się do rodaków. – Ale to nie wystarczy. Powtarzam naszym partnerom, że wymienię każde słowo ich zachwytu na jeden javelin (pocisk przeciwpancerny – przyp. red.), a każde 100 słów zachwytu na jeden samolot – mówił Kułeba podczas transmisji na żywo na <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=facebook" target="_blank">Facebooku</a></b>. <br><br> Dodał jednak, że po pierwszym szoku związanym z wybuchem wojny w Europie pojawiły się głosy, że „<strong>należy zaczekać, zobaczyć, jak działają dotychczasowe sankcje, nie trzeba się spieszyć z nowymi</strong>”. – Ale my to załatwimy – zapowiedział szef ukraińskiego MSZ. <br><br> <h2>Embargo na import ropy i gazu</h2> <br> Wyraził też przekonanie, że embargo na import ropy i gazu z <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=rosja" target="_blank">Rosji</a></b> będzie wprowadzone, choć na razie bez udziału Unii Europejskiej. <br><br> – Europejczycy nie znaleźli alternatywy (dla tych surowców). Będziemy uważnie się przyglądać, czy rzeczywiście jej szukają. Oczywiście potrzeba na to czasu i podchodzimy do tego ze zrozumieniem. Ale jeśli jest to tylko wymówka i nie planują żadnej zamiany, będziemy mieli poważny problem na froncie dyplomatycznym – podkreślił minister. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Zwrócił jednocześnie uwagę, że opinia publiczna koncentruje się teraz na ropie i gazie, podczas gdy jest kilka innych dziedzin, w których Unia może działać natychmiast, na co nalegają Ukraińcy. <br><br> – Nie chcę pomniejszać tych decyzji, które UE podjęła od początku rosyjskiej agresji. Są one potężne, bezprecedensowe i systemowe. <strong>Jesteśmy za to wdzięczni. Ale wojna trwa, a to oznacza, że trzeba uchwalać następne (sankcje)</strong> – ocenił Kułeba. <br><br> <a href="/twoje-info"><img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" alt="Twoje INFO - kontakt z TVP INFO" title="Twoje INFO - kontakt z TVP INFO" width="100%" /></a> <br> Oświadczył także, że władze w Kijowie domagają się bezpośrednich rozmów prezydentów Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i Rosji <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=władimir%20putin" target="_blank">Władimira Putina</a></b>, ponieważ – jak mówił – Kijów wie, że kluczowe decyzje zapadają na Kremlu. <br><br> – Od dawna chcemy bezpośredniej rozmowy między prezydentami, ponieważ rozumiemy, że to właśnie Władimir Putin ostatecznie o wszystkim decyduje, zwłaszcza teraz – zaznaczył Kuleba. <Br><Br> Dodał, że prezydent Wołodymyr Zełenski „nie boi się niczego, także bezpośredniego spotkania z Putinem”. – Jeśli Putin także się nie boi, niech przyjedzie na spotkanie, niech usiądą i porozmawiają – mówił Kułeba.