RAPORT

Pogarda

BBC szkalowało Polskę ws. uchodźców. Głośny materiał zniknął z sieci

Polska pomaga wszystkim uciekającym przed wojną (fot. Nathan Laine/ABACAPRESS.COM, PAP/Abaca)
Polska pomaga wszystkim uciekającym przed wojną (fot. Nathan Laine/ABACAPRESS.COM, PAP/Abaca)

Najnowsze

Popularne

Na Twitterze stacja BBC opublikowała wywiad z Nigeryjczykiem, który skarżył się na funkcjonariuszy na granicy polsko-ukraińskiej. Materiał sugerował, że polska Straż Graniczna traktuje ludzi na granicy „jak zwierzęta” i gorzej odnosi się do imigrantów z Afryki czy Indii. Skandaliczne nagranie, które wywołało lawinę komentarzy, zniknęło już z internetu.

Reportaż z Ukrainy. Dramat tysięcy kobiet z dziećmi i wielka pomoc z Polski

– To jest horror – powiedziała mi jedna z Ukrainek, podając swoją dwuletnią córeczkę i wsiadając do pociągu transportującego uchodźców z Ukrainy do...

zobacz więcej

„Byli po prostu tak bezduszni… traktowali nas jak zwierzęta” – mówił Nigeryjczyk Gabriel. Filmik BBC z jego wypowiedzią wskazywał, że mężczyzna skarży się na polskie służby. „Nigeryjski student Gabriel opisuje, jak był traktowany, kiedy przekraczał ukraińską granicę do Polski” – pisano.

Tweet miał ogromne zasięgi i tysiące udostępnień. Wywołał wiele emocji. Niestety wpisywał się w rosyjską narrację. Ekspert dr Wojciech Szewko alarmował wcześniej: „Budowana jest narracja (rosyjsko-białoruska) o Nigeryjczykach i Hindusach prześladowanych/bitych i niewpuszczanych do Polski z Ukrainy. Klecona naprędce i jeszcze niespójna, ale pewnie będzie grana dalej”.

Zobacz także:   „Legion międzynarodowy”. Ukraina: Mamy już tysiące zgłoszeń!

Zdaniem internautów materiał BBC być może niecelowo, ale wpisywał się w nurt o tym, że polscy funkcjonariusze graniczni „dyskryminują” czarnoskórych uchodźców z Ukrainy. Co gorsze, został podchwycony i rozpowszechniany przez część zagranicznych dziennikarzy. Użytkownicy sieci szybko dotarli do całego nagrania z wywiadem Nigeryjczyka. Okazało się, że skarżąc się na funkcjonariuszy, mężczyzna mówił o wydarzeniach na dworcu kolejowym we Lwowie, a nie w Polsce.

Po kilku godzinach oburzenia wyrażanego przez internautów wreszcie tweet BBC został usunięty.

Rzeczniczka Białego Domu: Wojny nuklearnej nie można wygrać [WIDEO]

Stany Zjednoczone nie widzą powodu do zmiany poziomu własnej gotowości obronnej w reakcji na rozkaz prezydenta Rosji Władimira Putina, by postawić...

zobacz więcej

Bez szacunku do kobiet i dzieci


Tak się składa, że dwa dni temu byłem na Ukrainie. Problem nie polega tam na złym traktowaniu imigrantów z Afryki czy Hindusów.

– 50 proc. osób na dworcach to Hindusi – relacjonował w rozmowie z portalem tarnogorski.info jeden z Ukraińców na granicy w Medyce. Podkreślał, że kobiety i dzieci mają utrudniony transport do Polski. Dlaczego?

Zobacz także:   Ostrzał Mariupola. Rosjanie zabili sześcioletnią dziewczynkę

– Ciągną dziecko za nogi. Babcia spadła i po niej szli. (…) W Kijowie jest taki sam problem. Pociągi są tylko dla dzieci i kobiet, a oni też w te pociągi wskakują. Odciągają kobiety. W internecie można już znaleźć wiele takich filmików – dodaje.

Poproszony o pokazanie tych nagrań odpowiada: „Nie ma problemu, już pokażę”. Na przedstawionym wideo faktycznie widać przepychanki między kobietami z dziećmi a mężczyznami spoza Ukrainy, którzy chcą szybko wydostać się z kraju. Są silniejsi, więc często to oni zajmują miejsca w transporcie publicznym na granicę.

Dlaczego to opisuję? Bo właśnie wróciłem z Ukrainy i widziałem, że właśnie tak to wygląda. Na dworcu w Przemyślu czy polsko–ukraińskim przejściu w Medyce są tysiące imigrantów z Indii i Afryki. Gdy w Mościskach pojawił się polski pociąg humanitarny, zdaniem kolejarzy jako pierwsi próbowali wejść do niego właśnie ci mężczyźni.

Rosjanie oskarżani o zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości. Jest reakcja MTK

Naczelny prokurator MTK Międzynarodowego Trybunału w Hadze planuje wszcząć śledztwo w sprawie prawdopodobnych zbrodni wojennych i przeciwko...

zobacz więcej

Gdy pojawiłem się na miejscu z innymi dziennikarzami z Polski, faktycznie wielu z nich siedziało już w pociągu, a setki kobiet z małymi dziećmi i ciężkimi bagażami musiały czekać na swoją kolej. Kilkukrotnie prosiliśmy ich potem, aby przynajmniej ustąpili im miejsc siedzących.

Takie komunikaty wygłaszano także przez głośniki pociągu. Była noc. Gdy mężczyźni w końcu wstali z miejsc, byli bardzo niezadowoleni… wręcz obrażeni.

Polskie służby graniczne wykonują wspaniałą pracę. Nasi medycy udzielają pomocy potrzebującym (Ukraińcom i innym narodowościom), a wolontariusze dostarczają im żywność, ciepłe ubrania i pomagają zorganizować transporty oraz noclegi.

Zobacz także:   Morawiecki: Putina można powstrzymać tylko miażdżącym pakietem sankcji

Ważne, by cały świat zobaczył, jak solidarny z uchodźcami jest polski naród. Pomawianie w tym szczególnym czasie polskich służb lub nawet stawianie ich w niekorzystnym świetle jest zakłamywaniem rzeczywistości i musi spotykać się ze zdecydowaną reakcją. Na podstawie moich doświadczeń przypuszczam, że podobna sytuacja ma miejsce na dworcach w Kijowie czy Lwowie, a negatywne opinie pod adresem ukraińskich służb również są nieuzasadnione.

Ale, co ważne, miliony ludzi dostrzega już postawę Polaków. Wielu zagranicznych dziennikarzy zaznacza, że solidarność z poszkodowanymi jest ogromna.

Przypominają, że w czasie II wojny światowej Indie pomogły tysiącom uchodźców z Polski. „80 lat później Polska daje schronienie osieroconym indyjskim studentom z Ukrainy” – piszą. Polacy z całego kraju wspierają uchodźców z Ukrainy i innych państw, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie. Zapewniają wyżywienie i oferują miejsce pod własnym dachem. Służby pomagają wszystkim potrzebującym.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej