Placówka nie chce stygmatyzować „nietradycyjnych” rodzin. Rodzice uczniów czterech szkół podstawowych w Brighton na południu Wielkiej Brytanii nie kryją rozgoryczenia i dezorientacji decyzją władz placówek, które – by uniknąć „stygmatyzowania nietradycyjnych rodzin” – zakazały używania zwrotów „mama” i „tata”. Językowy kodeks równości wywołał oburzenie. Jak opisuje Daily Mail, jedna ze szkół podstawowych St Luke's Primary School na swojej stronie chwali się, że docenia wszystkie rodziny i nigdy nie odnosi się do „mamusiek i tatusiów” – zamiast tego nakłania do mówienia o „dorosłych”. <br><Br> Kolejna placówka, Elm Grove, w swoim oświadczeniu o równości również proponuje, by mówić o „dorosłych”. Podobnie stwierdza Carlton Hill Primary School we wskazówkach dotyczących „odwołania” słów „mama” i „tata”. <br><Br> <H2>Rodzice w szoku, dzieci zdezorientowane</h2><br> – To jest bardzo mylące dla nas dorosłych, nie mówiąc już o dzieciach. One po prostu nie rozumieją, dlaczego nauczyciele nie mogą nazywać swoich mam lub tatusiów, mamą lub tatą – mówi jeden z rodziców, cytowany przez Daily Mail. <br><BR> Inny komentuje: „<strong>Próbując być bardziej inkluzywnymi, szkoły zapominają o mamie i tacie – najważniejszych osobach w życiu dziecka</strong>. To jest po prostu szaleństwo, gdzie to się skończy?”. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Placówki utrzymują, że nie będą używać słów „mama” i „tata” ze względu na rosnącą liczbę dzieci, które nie są wychowywane przez swoich biologicznych rodziców. <br><Br> <h2>Jest jeszcze inna propozycja. Urzędnicy rozkładają ręce</h2><br> Jeszcze inna ze szkół, Saltdean Primary, w swojej Polityce Równości i Różnorodności zapisała, że woli używać innego terminu: zamiast „mama” i „tata” stawia na „rodzice/opiekunowie”. <br><BR> Lokalne władze sprawujące nadzór nad szkołami rozkładają ręce, bowiem to placówki mają swobodę w podejmowaniu tego typu decyzji. W oświadczeniu Brighton & Hove Council zawarto jedynie radę, że użycie „zabronionych” słów powinno być dopuszczalne, jeśli pracownicy szkoły znają sytuację rodzinną dziecka. <br><Br> <b>Zobacz także: <a href="https://www.tvp.info/45582791/dobro-dziecka-o-niebezpiecznym-gmeraniu-w-definicji-rodziny" target="_blank">Po co nam rodzina? O niebezpiecznym gmeraniu w jej definicji</a></b>