
Wielu ekspertów sugerowało, że atak byłego czeskiego rządu na kopalnię w Turowie był grą polityczną. Teraz są tego kolejne dowody. Chociaż Polska spełniła warunki nowych władz w Pradze, Andrej Babiš atakuje krajowych adwersarzy. – Niewykorzystana szansa. Rząd Fiali sprzedał obywateli – oburza się były premier i krytykuje obecnego szefa rządu.
Premier Mateusz Morawiecki i premier Czech Petr Fiala podpisali w Pradze porozumienie ws. kopalni węgla kamiennego Turów.
zobacz więcej
Babiš ocenił, że pierwsze decyzje po zmianie władzy w Pradze są niekorzystne dla obywateli, a mieszkańcy Czech odczują to jako „nędzę Fiali”.
– Porażka tygodnia to absolutnie niekorzystna umowa ws. kopalni Turów – stwierdził Andrej Babiš.
Zobacz także: Umowa ws. Turowa. „Kopalnia i elektrownia będą normalnie funkcjonować” [WIDEO]
– Rząd Fiali sprzedał obywateli Czech tylko po to, aby mógł się poklepać i powiedzieć, jaki jest wspaniały – dodał.
W sieci pojawiają się już opinie polskich ekspertów w tej sprawie. Obalają oni tezy opozycji o tym, że z czeskim rządem można było dogadać się już dawno. Ich zdaniem były czeski rząd wykorzystywał temat Turowa do celów politycznych – szczególnie w czasie trwającej na południe od Polski kampanii przed wyborami parlamentarnymi.
„A gdy mówiłem, że Babiš używa Turowa jako oręża politycznego (także w kampanii) to mi czescy twitterowicze powiedzieli brzydko że się nie znam” – zaznaczył teraz w sieci dr Bartosz Rydliński, politolog z UKSW.
A gdy mówiłem, że Babiš używa Turowa jako oręża politycznego (także w kampanii) to mi czescy twitterowicze powiedzieli brzydko że się nie znam �� https://t.co/k4D4BDWhRL
— Bartosz Rydliński (@rydlinski) February 9, 2022