Polskie sądy nie mają skutecznych narzędzi do kontroli takich technik operacyjnych jak Pegasus – stwierdziła prokurator Ewa Wrzosek, występując we wtorek przed europarlamentarną komisją LIBE (wolności obywatelskich, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych). Zaapelowała przy tym do europosłów o stworzenie „unijnej komisji śledczej” ws. inwigilacji w Polsce. Jej pomysł spodobał się polskiej europosłance Róży Thun, a frakcja EPL kierowana przez Donalda Tuska planuje wysłać delegację parlamentarzystów do Polski.
To jest już ukłon w stronę naszych parlamentarzystów opozycyjnych i jak mniemam już za dwa lata niekoniecznie w opozycji – mówiła pod koniec 2017...
zobacz więcej
Opisując wtorkowe posiedzenie komisji LIBE niemiecki portal Deutsche Welle nie pozostawia wątpliwości, jednoznacznie stwierdzając, że telefon prok. Wrzosek był zainfekowany Pegasusem.
Wrzosek oskarża polskie władze
Prokurator Wrzosek wysunęła postulat powołania europarlamentarnej komisji śledczej w sprawie Pegasusa, bo – jak stwierdziła – w Polsce nie ma „obiektywnych mechanizmów kontroli”. Europosłowie w kontekście inwigilacji zajmowali się zresztą tylko dwoma krajami: Polską i Węgrami.
– Polskie sądy nie mają skutecznych narzędzi do kontroli takich technik operacyjnych jak Pegasus – mówiła do europosłów Wrzosek. W swoim wystąpieniu zaapelowała też o unijną inicjatywę ustawodawczą, które celem byłoby uregulowanie kwestii narzędzi inwigilacyjnych.
Jak donosi DW, inwigilacja ma być jednym z tematów europarlamentarnej misji komisji LIBE, która wybiera się do Polski pod koniec lutego. Prócz tego sprawa ma być tematem debaty plenarnej i być może kolejnej rezolucji Parlamentu Europejskiego. Europejska Partia Ludowa planuje wysłać w przyszłym tygodniu do Polski delegację na rozmowy o Pegasusie.
Zobacz także: Unia ujawnia, jak uderzy w Polskę ws. Pegasusa. Wiceminister: Działanie na polecenie Tuska
źródło:
dw.com, portal tvp.info
#pegasus
#parlament europejski
#unia europejska
#ewa wrzosek
#prokurator
#libe