Niespodziewany kandydat. Nie Adam Nawałka, nie Andrij Szewczenko, ani żadna z wielu zagranicznych opcji. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ma zostać Czesław Michniewicz. Informację potwierdzają kolejne źródła. Emocje związane z wyborem nowego selekcjonera towarzyszą kibicom od ponad miesiąca. Odkąd z pracy z reprezentacją zrezygnował Paulo Sousa, na biurko Cezarego Kuleszy, prezesa PZPN, spływały życiorysy szkoleniowców z całego świata. Wszystko wskazuje jednak na to, że wygrała opcja polska. <br><br> Wbrew pierwotnym doniesieniom mediów, w meczu barażowym z Rosją nie poprowadzi was najpewniej Adam Nawałka. Choć oficjalne ogłoszenie zaplanowano na poniedziałek, z okolic gabinetu prezesa słychać dość jednoznaczne sygnały, że <strong>nowym selekcjonerem zostanie Czesław Michniewicz</strong>. Były trener m.in. Legii Warszawa i młodzieżowej reprezentacji Polski miał dobrze wypaść podczas rozmów z prezesem Kuleszą, zna też smak zwycięstw na rosyjskiej ziemi. Poza tym zgodził się przejąć kadrę na chwilę, na kilka miesięcy, bez obietnicy pracy podczas mundialu. <br><br> Jak informuje Włodarczyk, w weekend dopinane są ostatnie szczegóły, a umowa między Michniewiczem a PZPN zostanie podpisana lada moment. Skąd taki zwrot akcji? Kulesza szukał, szukał, marzył o Szewczence, a Nawałkę traktował jako "ostateczność": nie chciał przejmować pomysłu po Zbigniewie Bońku, który w jednym z wywiadów miał szczycić się, że nowy prezes korzysta z jego mądrości. <br><br> Michniewicz, od października pozostający bez pracy, uznawany jest za jednego z najlepszych polskich trenerów: ma dobry kontakt z piłkarzami, jest świetnie zorientowany taktycznie i wykazywał się już na arenie międzynarodowej. Barażowe starcie z Rosją w Moskwie już w marcu.