
Minęły dwa miesiące, odkąd Ukraina zablokowała tranzyt kolejowy do Polski z kilkunastu państw. – Postępowanie strony ukraińskiej biznesowo oraz prawnie pozostaje nieuzasadnione – powiedział portalowi tvp.info Szymon Huptyś, rzecznik ministerstwa infrastruktury. Odniósł się również do pytań o to, czy spór ma związek z limitami zezwoleń na wjazd do Polski ukraińskich ciężarówek.
Pociągi jadące ze Wschodu do Europy przez Polskę są blokowane przez stronę ukraińską. Prezes zarządu spółki PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa...
zobacz więcej
Pociągi jadące ze Wschodu do Europy przez Polskę są blokowane przez stronę ukraińską. Zakaz wprowadzony decyzją Kolei Ukraińskich (UZ) jest bezterminowy i negatywnie wpływa na sytuację Polski oraz państw UE. Eliminuje bowiem możliwość tranzytu przez nasz kraj towarów z takich państw jak Chiny, Rosja czy Kazachstan.
– Ministerstwo Infrastruktury zabiega o odwołanie decyzji strony ukraińskiej dotyczącej bezterminowego ograniczenia tranzytu kolejowego przez Ukrainę oraz zakazu użytkowania wagonów własności kolei ukraińskich na terytorium Polski – zaznaczył w rozmowie z portalem tvp.info Szymon Huptyś.
Przedstawiciel resortu zaznaczył, że podejmowane są zabiegi dyplomatyczne i rozmowy na szczeblu ministrów infrastruktury oraz między partnerami biznesowymi. – W sprawę aktywnie zaangażowane jest także ministerstwo spraw zagranicznych oraz ambasada RP na Ukrainie – stwierdził.
Zobacz także: Ukraina nie zezwala na kolejowy tranzyt do Polski. PKP „wyczerpała możliwości rozmów” z Kijowem
Ocenił, że postępowanie strony ukraińskiej biznesowo i prawnie jest nieuzasadnione.
– Liczymy na to, że w wyniku rozmów strona ukraińska podejmie decyzję o zniesieniu ograniczeń i ponownie będzie możliwość podejmowania wspólnych działań na rzecz rozwoju przewozów na towarowych korytarzach kolejowych biegnących przez terytoria obydwu państw – wskazał Szymon Huptyś.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock zagroziła Rosji ostrą reakcją w sytuacji ataku na Ukrainę. – W przypadku nowej agresji mamy...
zobacz więcej
O komentarz w tej sprawie również poprosiliśmy przedstawicieli ministerstwa infrastruktury.
Jak usłyszeliśmy, podstawę współpracy dwustronnej w przewozach drogowych z Ukrainą stanowi umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Ukrainy o międzynarodowych przewozach drogowych, podpisana w Warszawie 18 maja 1992 r.
Zobacz także: Ukraina blokuje transport kolejowy do Polski. Tak się tłumaczy
– Umowa przewiduje wykonywanie przewozów na podstawie zezwoleń, wymienianych w ramach corocznego kontyngentu. Zagadnienia bieżącej współpracy omawia komisja mieszana, złożona z przedstawicieli administracji rządowych, służb kontrolnych i przewoźników obu państw – wyjaśnił Szymon Huptyś.
Dodał, że w zakresie transportu drogowego kontyngent zezwoleń na 2022 r. został uzgodniony jeszcze w 2021 r., a zezwolenia zostały przekazane do wykorzystania przez przewoźników drogowych obu państw.
W piątek nad ranem strażacy w Gdańsku zostali wezwani do pożaru opuszczonej kamienicy u zbiegu ulic Chmielnej i Owsianej. W ostatnich dniach to już...
zobacz więcej
– Przewoźnicy drogowi mogą bez problemu wykonywać przewozy. Ustalony kontyngent jest wystarczający dla strony polskiej. Jak dotychczas władze ukraińskie odpowiedzialne za przewozy drogowe nie zwracały się do strony polskiej z wnioskiem o podjęcie rozmów w sprawie weryfikacji ustalonego kontyngentu na 2022 r. – zaznaczył.
Irlandzcy rybacy, którzy planowali zakłócić ćwiczenia rosyjskich okrętów wojennych na wodach u wybrzeży Irlandii, poinformowali w czwartek, że na...
zobacz więcej