W Pałacu Prezydenckim zakończył się panel ekspertów „Info Covid–19. Zapytaj – Zdecyduj”. Spotkanie transmitowane przez telewizje miało służyć edukowaniu społeczeństwa na temat szczepień oraz sposobów walki z pandemią.
W czwartek 27 stycznia 2022 r. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 57 659 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem – to rekord odnotowanych...
zobacz więcej
W eksperckim panelu uczestniczyli: lekarka kierująca Oddziałem Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie Lidia Stopyra i prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, członek Rady Zarządzającej Europejskiej Agencji Leków Grzegorz Cessak.
W gronie ekspertów znalazł się także: prof. Krzysztof Pyrć (Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, członek Rady ds. Ochrony Zdrowia przy Prezydencie RP), prof. Krzysztof Tomasiewicz (kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie) oraz dr Artur Zaczyński, neurochirurg, zastępca dyrektora ds. medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA.
Moderatorami byli dziennikarz Krzysztof Ziemiec i lekarz Michał Sutkowski z Narodowej Rady Rozwoju ds. Ochrony Zdrowia przy prezydencie.
Omikron pozostaje na powierzchniach plastikowych znacznie dłużej niż poprzednie warianty koronawirusa – wykazało nowe badanie japońskich naukowców...
zobacz więcej
Problem wypadania włosów może dotyczyć nawet jednej trzeciej pacjentów po przebyciu COVID-19. Pojawia się zarówno u kobiet, jak i mężczyzn....
zobacz więcej
Krytycznym elementem – jak wyjaśnił – bywa niekiedy rekrutacja pacjentów do badań, ale przy zasobach i możliwościach m.in. zwiększeniu ośrodków, ekspertów i metod badań, udało się szybko pozyskać olbrzymią liczbę uczestników badania klinicznego. Spowodowało to - jak kontynuował - m.in., że proces rejestracyjny mógł się rozpocząć wcześniej.
Cessak wskazywał, że cały proces rejestracji odbywał się w pełnym reżimie, czyli wszystkie dane dotyczące bezpieczeństwa, skuteczności i jakości leku musiały być dostarczone. – Badania kliniczne pierwszej, drugiej i trzeciej fazy zostały zakończone – zaznaczył. Szef URPL wyjaśniał, że pewne kwestie można było przesunąć w czasie, ale bez odstępstw, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i skuteczność.
Opracowaliśmy test identyfikujący pacjentów narażonych na ciężki przebieg COVID-19. Zwalidowaliśmy go klinicznie i laboratoryjnie. Test czeka na...
zobacz więcej
Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda ocenili, że ponad dwie trzecie niepożądanych reakcji zgłaszanych po przyjęciu szczepionki przeciwko COVID-19,...
zobacz więcej
– To jest bardzo chyba istotne dla wielu osób pytanie, natomiast trzeba tu się odnieść do różnych rodzajów szczepionek. Szczepionki mRNA nie powstają w komórkach, w związku z czym do ich produkcji nie są wymagane te bioreaktory, jakimi są nasze ludzkie komórki. Podobnie, jak szczepionka podjednostkowa, która wchodzi w tym momencie do użytku. Ta szczepionka była produkowana w komórkach owadzich, jak już wspomniałem – podał.
– Problem zaczyna się przy szczepionkach wektorowych, które wymagają tego naturalnego systemu, który będzie miejscem, gdzie te białka zostaną wyprodukowane, czy te wirusy, wektory zostaną wyprodukowane – powiedział Pyrć. Wskazał, że tutaj konieczny jest bioreaktor. – My nie potrafimy tego zrobić w maszynie – zaznaczył.
– Od wielu, wielu lat stosuje się, wykorzystuje się w biologii molekularnej, w biomedycynie tzw. linie komórkowe, które zostały wyprowadzone np. w latach 50., 60., 70. z różnych tkanek. Czasami są to komórki, które zostały pobrane od osób dorosłych, czasami są to komórki, które zostały pobrane z tkanek płodów, które uległy aborcji – poinformował.
– Zaręczam, że nie jest to mechanizm taki, że jakakolwiek ciąża została przerwana, żeby pozyskać takie komórki – podkreślił. – W żaden sposób nie jest to system, który wykorzystuje właśnie proces aborcji do produkcji szczepionek. Jest to wykorzystanie technologii, która została stworzona już kilkadziesiąt lat temu i w tym momencie te komórki, które są stosowane, już wiele wspólnego (z płodem) nie mają i na pewno nie są pobierane do tego typu działań – wyjaśnił.