
Część europejskich elit liczy, że ustępstwa wobec Rosji mogą pomóc w rywalizacji z Chinami. Eksperci oceniają jednak, że oba te kraje są de facto w sojuszu, mają zbieżne interesy i dążą do rewizji obecnego ładu międzynarodowego, a poprzez jednoczesne działania w różnych częściach świata chcą rozproszyć ograniczone zasoby USA.
W pisemnej odpowiedzi na propozycje Rosji podtrzymaliśmy podstawowe zasady dotyczące suwerenności Ukrainy i prawa narodów do wyboru sojuszy –...
zobacz więcej
Były już dowódca marynarki wojennej Niemiec Kay-Achim Schoenbach oświadczył niedawno, że Ukraina nigdy nie odzyska, a prezydent Rosji Władimir Putin w rzeczywistości domaga się jedynie szacunku Krymu i „zapewne na niego zasługuje”.
– Rosja jest ważnym krajem (...) Potrzebujemy Rosji przeciwko Chinom – dodał Schoenbach, który podał się do dymisji w atmosferze skandalu wywołanego tymi słowami.
– Ta wypowiedź jest symptomatyczna dla myślenia niektórych europejskich elit, które nie rozumieją bliskiego powinowactwa nie tylko bieżących interesów, ale też głębokiego wzajemnego zrozumienia chińskich i rosyjskich przywódców – ocenia ekspert ds. chińskich z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) dr Michał Bogusz.
Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk uznał obiecaną przez niemiecki rząd dostawę 5 tys. wojskowych hełmów ochronnych za „czysto symboliczny...
zobacz więcej
Według ekspertów OSW Chiny i Rosja szykują się do dużego konfliktu między supermocarstwami. Oprócz wspólnych ćwiczeń wojskowych wypracowują też mechanizmy strategicznej koordynacji działań na oddalonych od siebie frontach w różnych częściach świata – napisano raporcie pt. „Oś Pekin-Moskwa” autorstwa Bogusza oraz Jakuba Jakóbowskiego i Witolda Rodkiewicza.
Podczas gdy Europa obawia się rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Chiny nasilają presję na Tajwan, który uznają za część swojego terytorium. W niedzielę tajwańskie władze informowały o 39 wtargnięciach chińskich samolotów wojskowych w strefę identyfikacji obrony powietrznej wyspy. Zdaniem autorów raportu równoczesna agresywna polityka Rosji w Europie i Chin na Zachodnim Pacyfiku prowadzi do rozproszenia ograniczonych zasobów USA.