Ryszard Brejza poświęcił miasto dla kariery politycznej swojego syna, a najważniejszy symbol Inowrocławia wykorzystuje do walki politycznej – mówi portalowi tvp.info Ireneusz Stachowiak, radny Solidarnej Polski i były wiceprezydent Inowrocławia. Komentuje w ten sposób aukcję, jaką tamtejszy ratusz wystawił dla WOŚP. Do licytacji jest „wiewiórka ścigana przez CBA”. – Miała promować miasto, a będzie twarzą ściganego przez CBA prezydenta – dodaje Stachowiak.
Miasto Inowrocław pochwaliło się we wtorek w mediach społecznościowych wsparciem tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W sieci opublikowano zdjęcie prezydenta Ryszarda Brejzy pozującego z miejską maskotką – WiewiórInką.
Breloczek z jej podobizną i certyfikatem „Wiewiórka ścigana przez CBA” ma trafić na aukcję WOŚP. Jak opisywaliśmy już na portalu tvp.info, przeciwko temu protestuje projektant inowrocławskiej maskotki.
Kolejna afera w Inowrocławiu
Jarosław Wojtasiński nie zgadza się, by jego dzieło, które miało promować miasto, było reklamą „problemów z prawem” prezydenta Brejzy.
Stachowiak zażenowany. „Symbol miasta ma być twarzą ściganego Brejzy”
Krytycznie o inicjatywie ratusza Brejzy wypowiada się także były prezydent Inowrocławia Ireneusz Stachowiak. Jego zdaniem to żenujące, że symbol miasta ma być twarzą ściganego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta.
– Przypomnę, że ponad 300 tys. zł zostało wyprowadzone z urzędu miasta, a 19 osób ma postawione zarzuty karne, m.in. właśnie prezydent Inowrocławia – mówi portalowi tvp.info Stachowiak.
Jego zdaniem Ryszard Brejza swoim zachowaniem próbuje umniejszać wagę afery i stawianych w niej zarzutów, a także wybielać swój udział. – A sprawa jest bardzo poważna, bo dotyczy grupy, która dokonywała przestępstw w Urzędzie Miasta, pod nosem pana prezydenta, bo – przypomnę – on osobiście nadzorował ten wydział – podkreśla inowrocławski radny.
#wieszwiecejPolub nas
Stachowiak nie kryje rozczarowania postawą rodziny Brejzów.
– Prezydent poświęcił miasto dla kariery politycznej swojego syna, senatora Krzysztofa Brejzy, budowania jego wizerunku. Inowrocław cierpi i ta wiewiórka jest kolejnym symbolem tego, ze miasto przedstawiane jest w złym świetle. Dba o to prezydent miasta, który wykorzystuje najważniejszy symbol Inowrocławia do walki politycznej i próby ośmieszenia polskich służb oraz wymiaru sprawiedliwości – mówi nasz rozmówca.
„Brejza się boi”
Stachowiak wskazuje, że w aferze badanej przez śledczych mowa o ponad 300 tys. zł publicznych pieniędzy, wyprowadzonych z urzędu miasta. Jego zdaniem próba zbagatelizowania tej sprawy i żartobliwe wykorzystanie symbolu Inowrocławia pokazuje, że Ryszard Brejza i jego syn, senator KO Krzysztof Brejza, mają powody do obaw.
– Z jednej strony wiedzą, że te zarzuty są bardzo poważne, a z drugiej strony próbują zrobić z tego aferę polityczną, a siebie przedstawić jako ludzi atakowanych przez „reżim PiS”. To żenujące – konstatuje były wiceprezydent miasta.