
Prezydent Joe Biden powiedział, że postawił w stan gotowości 8500 żołnierzy ponieważ Stany Zjednoczone mają zobowiązania sojusznicze wobec krajów wschodniej flanki NATO. Po raz kolejny ostrzegł też prezydenta Rosji Władimira Putina przed poważnymi konsekwencjami ataku na Ukrainę.
– Przygotowywane przez Zachód ograniczenia nakładane na eksport wysokich technologii znacząco uderzą w strategiczne ambicje Putina i kluczowe...
zobacz więcej
Joe Biden zwrócił uwagę, że Rosja rozlokowała wojska nie tylko wzdłuż własnej granicy z Ukrainą, ale również na Białorusi. Prezydent USA przyznał, że nie zna zamiarów rosyjskiego prezydenta.
– Decyzja należy do Putina. Myślę, że nawet jego ludzie nie są pewni, co zrobi – ocenił prezydent.
Powiedział także, że liczące 8500 żołnierzy oddziały, które postawił w stan gotowości, są części operacji NATO. – Powiedziałem wyraźnie Władimirowi Putinowi, że mamy święte zobowiązanie wobec sojuszników wynikające z Artykułu 5 i jeśli będzie kontynuował gromadzenie wojsk albo one wkroczą, to będziemy wzmacniać naszych sojuszników” - mówił prezydent USA.