Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś poinformował, że w UE przygotowywane są różne opcje, których uruchomienie będzie zleżało od tego, czy strona rosyjska będzie nadal postępowała agresywnie. – Czy te opcje są dotkliwe? W mojej opinie są bardzo dotkliwe – ocenia dyplomata.
We wtorek w Brukseli odbyło się posiedzenie ministrów ds. europejskich. Polskę reprezentował ambasador Sadoś. Jak podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, stanowisko państw członkowskich wobec sytuacji na Wschodzie ulega ujednoliceniu.
Europa konsoliduje stanowisko
– Agresywne zachowanie strony rosyjskiej jest swego rodzaju katalizatorem, jeśli chodzi o stanowisko państw członkowskich, które rzeczywiście ulega ujednoliceniu – zaznaczył.
Jak powiedział dziennikarzom, reprezentanci państw UE po raz kolejny przedstawili stanowisko, w którym podkreślili konsekwencje, jakie strona rosyjska poniesie, jeśli zdecyduje się na kontynuację agresywnych działań w stosunku do Ukrainy.
– Oczywiście ta kwestia była wczoraj jednym z głównych tematów Rady UE ds. Zagranicznych, spotkania wirtualnego z sekretarzem stanu USA – zaznaczył.
#wieszwiecejPolub nas
Pytany o ewentualne sankcje odpowiedział, że w UE przygotowywane są różne opcje, których uruchomienie będzie zleżało od tego, czy strona rosyjska będzie nadal postępowała agresywnie. – Czy te opcje są dotkliwe? W mojej opinie są bardzo dotkliwe – wskazał.