
Prof. Krzysztof Simon, były członek Rady Medycznej, ostro skrytykował działania rządu w sprawie epidemii. „Po co nam trzecia wojna światowa? Mamy ją na miejscu, z powodu głupoty części społeczeństwa, która nazywa się Zjednoczoną Prawicą” – powiedział. Senator PiS Stanisław Karczewski jest oburzony tymi słowami i oczekuje przeprosin. Simon „wszedł w buty funkcjonariuszy partyjnych opozycji. Obraża polityków Zjednoczonej Prawicy. Wstrząśnięty jestem postawą profesora i nie życzę sobie, żeby mnie i innych obrażał” – skomentował.
Premier Mateusz Morawiecki podziękował odchodzącym członkom Rady Medycznej za współpracę, w szczególności za przygotowanie założeń Narodowego...
zobacz więcej
W „Rzeczpospolitej” ukazał się wywiad z prof. Krzysztofem Simonem, specjalistą w dziedzinie chorób zakaźnych, który wraz z kilkunastoma innymi ekspertami zrezygnował z bycia członkiem Rady Medycznej przy premierze.
Simon krytykując działania przeciwepidemiczne rządu stwierdził, że „minister zdrowia i premier nie przebili się przez swoje środowisko polityczne”. „(…) a trzeba pamiętać, że są w nim mądrzy ludzie, jak były minister zdrowia Bolesław Piecha i senator Jan Maria Jackowski, ale reszta towarzystwa w Zjednoczonej Prawicy budzi przerażenie intelektualne u przeciętnego człowieka”.
Dodawał przy tym, że konstrukcja Rady Medycznej „na takiej zasadzie, że my coś postulujemy i robimy, a potem się to nie przebija, nie ma sensu”.
W kolejnej części rozmowy Simon mówi, że Adam Niedzielski jest „jednym z najsprawniejszych ministrów”, z jakimi miał do czynienia.
„Niemniej jednak nie przełożyło się to na jakiekolwiek działania. Skala śmierci jest koszmarna. Po co nam trzecia wojna światowa? Mamy ją na miejscu, z powodu głupoty części społeczeństwa, która nazywa się Zjednoczoną Prawicą” – powiedział.
Współpraca z Radą Medyczną była bardzo intensywna, 80 proc. jej rekomendacji zostało wprowadzonych w życie – powiedział w sobotę w Ząbkowicach...
zobacz więcejSłowami Simona oburzony jest senator PiS Stanisław Karczewski. „Z przerażeniem, z oburzeniem i zażenowaniem przeczytałem wywiad z prof. Simonem. Wszedł w buty funkcjonariuszy partyjnych opozycji. Obraża polityków Zjednoczonej Prawicy. Wstrząśnięty jestem postawą prof. i nie życzę sobie, żeby mnie i innych obrażał” – napisał dodając, że on i jego środowisko czekają na przeprosiny.
W kwietniu 2020 r., kiedy w Polsce zaczynała się epidemia koronawirusa, Simon w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” określał ówczesne obostrzenia jako nadmierne. Ten sam ekspert kilka miesięcy wcześniej na specjalnej konferencji prasowej – zwołanej w związku z podejrzeniem koronawirusa u dwóch pacjentów wrocławskiego szpitala – ogłosił, że „nie ma zagrożenia epidemią koronawirusa”.Z przerażeniem, z oburzeniem i zażenowaniem przeczytałem wywiad z prof. Simonem. Wszedł w buty funkcjonariuszy partyjnych opozycji. Obraża polityków Zjednoczonej Prawicy. Wstrząśnięty jestem postawą prof. i nie życzę sobie żeby mnie i innych obrażał. Czekamy na przeprosiny. pic.twitter.com/CKcXw1zHRN
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) January 21, 2022