
Komisja Europejska zagroziła, że niepłacone przez polski rząd dotyczące kopalni Turów będą potrącone z przysługujących nam unijnych funduszy. – Polski rząd ma mocne argumenty polityczne, ale potrzeba jeszcze argumentów prawnych, które uzasadniałyby, dlaczego rząd nie zamierza płacić kary – mówi portalowi tvp.info europeista i politolog prof. Tomasz Grosse z UW. Jego zdaniem można podać w wątpliwość, czy procedury zasądzenia środków tymczasowych były zgodne z prawem europejskim.
Komisja Europejska poinformowała w środę, że termin końcowy na zapłatę kar dotyczących kopalni Turów minął we wtorek i nie otrzymała od Polski...
zobacz więcej
Przypomnijmy – w lutym 2021 r. Czechy wniosły skargę do TSUE przeciw Polsce w związku z planami rozbudowy Turowa i wydłużeniem koncesji na wydobycie. Wnioskowały o wstrzymanie wydobycia w kopalni, bo – jak twierdziły – prowadzi to do obniżenia wód gruntowych po ich stronie granicy. TSUE zobowiązał Polskę do wstrzymania prac kopalni na czas trwania postępowania, ale ponieważ Polska nie zastosowała się do tego postanowienia, otrzymała karę 500 tys. euro dziennie.
Polska nie płaci kary – uznając ją za nieuzasadnioną – a w środę Komisja Europejska zagroziła, że niezapłacone środki zostaną odjęte z jednego z unijnych funduszy przysługujących Polsce.
To zupełnie niespotykana reakcja KE, szczególnie w sytuacji, kiedy spór między Polską a Czechami zbliża się bardzo wyraźnie do zakończenia – mówi...
zobacz więcej
Ze słów rzecznika rządu Piotra Müllera wynika jednak, że nawet mimo ewentualnego porozumienia z Czechami KE nie cofnie naliczonych dotychczas Polsce kar, które – wskazał – wynoszą teraz ok. 280 mln zł.
Premier Petr Fiala po posiedzeniu gabinetu w środę powiedział dziennikarzom, że sprawa kopalni Turów będzie wymagać dalszych negocjacji. Fiala...
zobacz więcej
Prof. Grosse wskazuje także na alternatywne scenariusze. Kolejną z opcji wskazywanych przez naszego rozmówcę jest wstrzymanie się przez rząd od jakichkolwiek ruchów na tym polu.
– Można by powiedzieć: to działanie niejako zachęcające Komisję Europejską, by nie zawieszała unijnych środków dla Polski ze względu na praworządność. Bo przypomnę, że mamy dwie deklaracje: jedną o potrącaniu kar wymierzonych w sprawie Turowa i drugą, o której informowały agencje, że wszystkie fundusze unijne zostaną zablokowane dla Polski. Jeśli wszystkie fundusze zostałyby zablokowane, to nie ma z czego potrącać kar – ocenia.
Po 18 rundach negocjacji w 2021 i ataków czeskiego rządu na Turów okazuje się, że czeska kopalnia ČSM działała przez rok bez oceny środowiskowej –...
zobacz więcej
– Dotąd rząd przedstawiał głównie argumenty o charakterze politycznym. One mają swoją siłę: dotyczą utraty miejsc pracy, bardzo poważnego uszczerbku w bilansie energetycznym – co w sytuacji kryzysu energetycznego jest nową okolicznością w stosunku do samego wyroku. Niezależnie od argumentów politycznych, potrzeba jeszcze argumentów prawnych, które uzasadniałyby, dlaczego rząd nie zamierza płacić kary – mówi rozmówca portalu tvp.info.
W opinii profesora przy takim scenariuszy należałoby rozważyć wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z prośbą o wydanie orzeczenia w tej sprawie: czy sam wyrok TSUE dot. Turowa nie jest ultra vires – czyli czy nie przekracza traktatów; czy w jakikolwiek sposób TSUE nie nadużył swojej władzy.
– Można przy tym wykazać wątpliwości proceduralne, które pojawiają się w komentarzach prawników: czy procedury zasądzenia środków tymczasowych były zgodne z prawem europejskim. Chodzi także o kwestię art. 194 ust. 2 Traktatu o Funkcjonowaniu UE, który mówi, że kwestia miksu energetycznego to wyłączna kompetencja państw członkowskich. W związku z tym, w założeniach, instytucje europejskie, w tym TSUE, nie powinny podejmować decyzji, które zmieniają miks energetyczny – a de facto taki byłby skutek, bo wyłączenie Turowa miałoby tak duży wpływ, że można byłoby podciągnąć sprawę pod ten artykuł traktatu. Pytanie do TK w tej sytuacji wydaje się uzasadnione: czy TSUE ma możliwość wyłączenia dużej elektrowni w Polsce – podsumowuje prof. Grosse.
Zobacz także: „Dokonałyśmy końcowych ustaleń”. Szefowe resortów Polski i Czech nt. Turowa
teraz odtwarzane