
Zatrzymano 37–latka, który włamał się do jednej z wolskich restauracji. Gdy uciekał z łupem zranił ochroniarza. Został aresztowany na trzy miesiące – przekazała kom. Marta Sulowska z wolskiej komendy.
11 lat temu w lesie koło Antonina w Wielkopolsce pedofil wykorzystał seksualnie dwie dziewczynki. Podczas przestępstwa jedna z ofiar zdołała...
zobacz więcej
Mężczyzna włamał się do restauracji i ukradł z niej alkohol, kasetkę metalową i drobne rzeczy. Kiedy wychodził z łupem, na swojej drodze napotkał ochroniarza. – 37–latek zranił go w bark ostrym narzędziem, po czym uciekł – powiedziała policjantka.
Wolscy policjanci rozpoczęli śledztwo i ustalili kim był włamywacz. Przypuszczali też, że będzie się on ukrywał przed policją, bo miał wcześniej konflikt z prawem.
– Był notowany za różne przestępstwa i przebywał w zakładzie karnym przez trzy lata. Opuścił go niecałe dwa lata temu – zaznaczyła kom. Sulowska.
Funkcjonariusze zatrzymali 37–latka kilka dni temu. – Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej w warunkach recydywy – przekazała policjantka dodając, że prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec niego środka izolacyjnego i decyzją sądu został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.