Prezydent USA Joe Biden przyznał, że spodziewa się rosyjskiego ataku na Ukrainę. Amerykański przywódca jednocześnie rozkłada ręce nad brakiem jednomyślności w NATO w sprawie sankcji na Kreml w razie inwazji. Słowa prezydenta USA wywołały oburzenie na Ukrainie – relacjonuje korespondent CNN w Kijowie. Biden powiedział bowiem, że decyzja o ataku „należy wyłącznie do Putina”.
Jakie dokładnie jest stanowisko Niemiec w sprawie Rosji i Ukrainy? – to pytanie stawia główny korespondent europejski Politico Matt Karnitschnig....
zobacz więcej
Podczas trwającej prawie dwie godziny konferencji prasowej w Białym Domu Joe Biden przestrzegał Rosję przed inwazją na Ukrainę. – Militarnie mają przytłaczająca przewagę, ale zapłacą wysoką cenę natychmiast, średnioterminowo i długoterminowo – powiedział.
Wojna? Już nie „czy”, tylko „w jakiej skali”
Joe Biden dodał, że
jeśli Rosja dokona agresji na Ukrainę, USA zwiększą liczbę żołnierzy w Polsce i Rumunii. Według amerykańskiego prezydenta Władimir Putin prawdopodobnie nie chce wojny na pełną skalę, ale podejmie agresywne działania wobec Ukrainy.
Biden zasugerował, że odpowiedź Zachodu może zależeć od skali rosyjskiej agresji. – Wewnątrz NATO są rozbieżności w sprawie tego, co poszczególne kraje gotowe są zrobić w zależności od tego, co się wydarzy – stwierdził amerykański prezydent. Zapewnił, że stara się wypracować w tej kwestii jedność w ramach NATO.
– Czy uważam, że wystawi Zachód, Stany Zjednoczone i NATO na próbę? Myślę, że tak. Ale słono za to zapłaci i będzie żałował, że to zrobił – stwierdził Biden.
Wyraził przekonanie, że Putin mógł jeszcze nie podjąć ostatecznej decyzji co zrobi. – Zgaduję, że wkroczy. Coś musi zrobić – dodał amerykański prezydent.
„To decyzja wyłącznie Putina”
Pytany, na czym opiera swoje prognozy dotyczące ataku na Ukrainę, Biden stwierdził, że „ta decyzja należy całkowicie, wyłącznie do Putina”.
Rozróżniał też „wkroczenie” na Ukrainę od „niewielkiego wtargnięcia”. Dopytywany,
co miał na myśli, kiedy mówił o „niewielkim wtargnięciu”, tłumaczył, że chodzi mu o „rosyjskie siły przekraczające granicę, zabijając ukraińskich bojowników”.
Ukraina. „Kijów jest w szoku”
Wystąpienie prezydenta USA wprowadziło ukraińskich urzędników w osłupienie – relacjonuje korespondent stacji CNN. Od jednego z przedstawicieli rządu w Kijowie usłyszał oburzenie, że Biden rozróżnia „wtargnięcie” rosyjskich sił i inwazję sugerując, że „niewielkie wtargnięcie nie spowoduje dotkliwych sankcji”.
– To daje Putinowi zielone światło do wejścia na Ukrainę według jego upodobań – mówi ukraiński urzędnik i przyznaje: „Kijów jest w szoku”.
Zobacz także: Dwie ścieżki Bidena. Co więcej wiemy o rozmowie z Putinem?
źródło:
portal tvp.info, IAR, cnn.com
#joe biden
#władimir putin
#rosja
#ukraina
#wojna
#inwazja
#usa