RAPORT

Pogarda

Rosyjskie bazy wojskowe w Wenezueli. Generał ujawnił informacje wywiadowcze

Rosyjskie siły wojskowe (fot. gettyimages)
Rosyjskie siły wojskowe (fot. gettyimages)

Najnowsze

Popularne

Były dyrektor Boliwariańskich Narodowych Służb Wywiadowczych (SEBIN) ujawnił obecność dwóch rosyjskich baz wojskowych na terenie Wenezueli. Manuel Ricardo Cristopher Figuera opublikował w mediach list, w którym pisze o wpływach Rosji w tym południowoamerykańskim kraju oraz oskarża ministra obrony o zdradę ojczyzny.

Były dowódca komunistycznej partyzantki FARC zginął w zasadzce w Wenezueli

Były czołowy dowódca Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) Hernan Diario Velasquez, znany jako „El Paisa”, zginął w zasadzce w Wenezueli –...

zobacz więcej

Wojskowy w dokumencie przekazanym mediom wyjawił obecność dwóch rosyjskich baz wojskowych w Wenezueli. Jak podał Figuera, jedna znajduje się wewnątrz 41. Brygady Pancernej w mieście Walencja w stanie Carabobo, a druga – Rosyjska Baza Militarna Eksploatacyjna, Łączności i Wywiadowcza mieści się w dzielnicy Manzanares pod Caracas w stanie Miranda, która przypuszczalnie chroni Maduro. Obie bazy miałyby się więc znajdować w północnej części tego kraju i zarazem Ameryki Południowej. Reżim Wenezueli nie wypowiedział się bezpośrednio w sprawie rosyjskich baz.

Manuel Ricardo Cristopher Figuera to były dyrektor (2018-2019) Boliwariańskich Narodowych Służb Wywiadowczych (SEBIN), czyli rządowego organu wywiadowczego. 30 kwietnia 2019 roku uczestniczył w próbie zamachu stanu, by obalić rząd Nicolása Maduro i wymusić na nim ucieczkę na Kubę. Figuera 2 maja 2019 roku udał się do Kolumbii. Z Bogoty współpracował z wywiadem amerykańskim. Obecnie przebywa na uchodźstwie politycznym w Stanach Zjednoczonych. Gdyby wrócił do Wenezueli, groziłoby mu więzienie za „zdradę ojczyzny”.

Hiszpański dziennik „ABC” ocenił, że, Figuera „wyjaśnia niebezpieczeństwo, jakie przestępczy reżim Madura stanowi dla półkuli zachodniej”, oraz „potwierdza, że Kreml już operuje w Ameryce pod skrzydłem chavizmu”.

Chavizm to lewicowy nurt polityczny, który pochodzi od nazwiska prezydenta Wenezueli Hugo Cháveza (1999-2013), który często odnosił się też do marksizmu. Nurt ten zakłada wprowadzanie reform socjalistycznych oraz sprzeciwia się dominacji USA na świecie.

Generał pisze o wpływach Rosji w Wenezueli


List wojskowego skierowany został „do wszystkich Wenezuelczyków, mieszkańców wolnego świata i do każdego, kogo mogłoby to zainteresować”. Jak zaznaczył autor na początku, jego tekst mówi o „nadużyciach Nicolása Maduro, Władimira Padrino i innego Władimira”.

Wenezuelski dyktator znów „przyspieszył” święta Bożego Narodzenia

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, który od objęcia władzy w 2013 roku z coraz większym wyprzedzeniem ogłasza początek obchodów świąt Bożego...

zobacz więcej

„Ludzkość wie, że poprzez użycie ignorancji i strachu jako bratobójczej broni wojennej, Nicolás Maduro i ci, którzy są częścią struktury przestępczej, trzymają cały kraj jako zakładnika oraz pokazali, że są zdecydowani zostawić prędzej swoje życie niż władzę” – napisał na początku listu Figuera.

Ocenił, że minister obrony „Władimir Padrino przechwala się fałszywą retoryką rewolucyjną i patriotyczną”. Według niego, można to podważyć, chociażby poprzez fakt zakupu „sprzętu i środków wojskowych od Rosji, Chin, Iranu”.

Ponadto, generał ocenił, że przyzwolenie na ingerencję Moskwy „to rezygnacja z suwerenności”. Figuera podkreślił, że „rząd rosyjski (…) zagroził, że rozmieści w Wenezueli więcej infrastruktury i środków wojskowych wysokich standardów”. Wskazał też, że „kryzys na Ukrainie został wygenerowany przez Rosję, by powstrzymać rzekome posunięcie NATO na terytoriach Europy Wschodniej”.

Rosyjskie bazy wojskowe w Wenezueli


Według byłego dyrektora SEBIN rezygnacją z suwerenności jest także „utrzymywanie terytorium Wenezueli jako przyczółka i platformy do rozmieszczenia wysoce wydajnej broni defensywnej i ofensywnej, znacznie przewyższającej liczebnie rosyjską bazę wojskową utworzoną w ramach 41. Brygady Pancernej w Walencji w stanie Carabobo bądź Manzanares w stanie Miranda, w którym działa Rosyjska Baza Wojskowa Eksploracji Łączności i Wywiadu, chroniąca tyrana”.

Zobacz także: Donald Trump: Rosja musi się wynieść z Wenezueli


List Manuela Ricarda Cristophera Figuery (fot. mat. pras)
List Manuela Ricarda Cristophera Figuery (fot. mat. pras)

Wenezuela. Rząd i opozycja wracają do rozmów

Podczas zapowiedzianej na 3 września drugiej rundy zainicjowanych w połowie sierpnia w stolicy Meksyku rozmów między wenezuelskim rządem a opozycją...

zobacz więcej

Jak dodał Figuera, „jedynym celem rosyjskich baz jest zagrożenie bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych”.

„Jest oczywiste, że dyktatorski i przestępczy reżim Nicolása Maduro stanowi zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, ale także dla regionu Ameryki Łacińskiej i reszty wolnego świata” – stwierdził.

Wenezuelski minister obrony „największym zdrajcą”


Zwracając się do ministra obrony, dodał: „w tym momencie, Władimirze Padrino, jesteś największym zdrajcą, jakiego zrodziła Wenezuela”. Zażądał od niego, by „nie wciągał Wenezuelczyków w kolejny konflikt ze względu na swoje interesy i jego pana” Nicolása Maduro.

Obecność Rosji w Wenezueli trwa „od długiego czasu”


Do wpływów Moskwy w Wenezueli odniosła się też partia polityczna „Vente Venezuela”, wydając oświadczenie w tej kwestii. Potępiła współpracę Nicolása Maduro z Rosją, co stało się faktem, gdy rosyjskie MSZ ogłosiło, że jeśli ataki NATO w Europie Wschodniej będą kontynuowane, w Wenezueli zostaną zainstalowane zasoby wojskowe w Wenezueli do konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi. Twoje INFO - kontakt z TVP INFO

„Decyzje służą powstaniu Polski prawdziwie solidarnej”. Artykuł premiera w wenezuelskich mediach

Czołowy dziennik online Wenezueli „El Nacional” zamieścił w piątek artykuł premiera Mateusza Morawieckiego dotyczący walki polskich władz ze...

zobacz więcej

Partia kierowana przez Maríę Corinę Machado przypomniała, że związki Nicolása Maduro z Władimirem Putinem nie są nowe i „Rosja jest obecna” w kraju „od długiego czasu”. W oświadczeniu oceniono, że współpraca między obydwoma krajami została ukazana „pod zasłoną stosunków handlowych”, podczas gdy w rzeczywistości cele ich porozumień mają charakter militarny.

Rosja o planach militarnych w Wenezueli


W miniony czwartek wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow oświadczył, że jeżeli napięcia w stosunkach między Rosją i USA będą narastać, nie można wykluczyć wysłania rosyjskich wojsk na Kubę i do Wenezueli. – Wszystko zależy od działań, jakie będą podejmowali nasi amerykańscy odpowiednicy – zaznaczył w czwartek Riabkow.

Wiceszef rosyjskiej dyplomacji przypomniał też, że prezydent Władimir Putin ostrzegł, że Rosja może podjąć kroki techniczno-militarne, jeżeli USA sprowokują ją do tego i wzmocnią wywieraną na Moskwę presję militarną.

Riabkow powiedział również, że odmówienie przez USA i jej sojuszników rozważenia kluczowych dla Rosji żądań „gwarancji bezpieczeństwa” budzi wątpliwości dotyczące kontynuowania rozmów dyplomatycznych z Zachodem.

Zobacz także: Kryzys humanitarny w Wenezueli


Ponadto w miniony piątek, minister obrony Kolumbii Diego Molano poinformował, że dzięki operacjom wywiadowczym wie, że „od miesięcy” Rosja współpracuje z siłami wenezuelskimi.

Brutalność służb względem obywateli


Pozarządowa organizacja praw człowieka Wenezuelskie Obserwatorium ds. Przemocy (OVV) oceniła, że blisko 22 tys. obywateli Wenezueli zostało zabitych bez procesu sądowego w 2021 r. przez służby bezpieczeństwa wierne prezydentowi Nicolasowi Maduro.

Wenezuela się wyludnia. „To dziś kraj staruszków i dzieci”

„To dziś kraj staruszków i dzieci” – tak zatytułował swój artykuł o Wenezueli czołowy brazylijski dziennik „La Folha de S.Paulo”. Ocenia się, że...

zobacz więcej

Zgodnie ze statystykami OVV cytowanymi w poniedziałek przez hiszpański dziennik „El Pais” zdecydowana większość ofiar to osoby, które protestowały przeciwko polityce władz lub odmawiały wykonania nakazów policji.

Według OVV bezkarność funkcjonariuszy sił reżimu dodatkowo nasila falę przestępstw ze strony władz. Obrońcy praw człowieka wskazują, że pomiędzy 2019 r. a 2021 r. władze Wenezueli poinformowały Komitet Praw Człowieka ONZ o uruchomieniu zaledwie 4890 dochodzeń w sprawie domniemanych pozaprawnych egzekucji obywateli.

– Oskarżono w nich łącznie 731 funkcjonariuszy, ale wyrok skazujący zapadł zaledwie w przypadku 118 osób – podała Liliana Ortega, kierująca organizacją praw człowieka Cofavic. Wenezuelscy aktywiści wskazują, że skala zjawiska brutalnego, bezprawnego traktowania ludności cywilnej przez służby państwowe nie osłabły w 2022 r. Jak szacuje OVV, do połowy stycznia br. bez werdyktu zabiły one 27 osób.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej