RAPORT

Pogarda

Ekspert o Polskim Ładzie: Była wpadka rządu, ale za rok większość będzie zadowolona

Witold Modzelewski (fot. Forum/Adam Chelstowski)
Witold Modzelewski (fot. Forum/Adam Chelstowski)

Najnowsze

Popularne

Prof. Witold Modzelewski przypomina, jak po pojawieniu się epidemii COVID-19 przekonywano, że w Polsce będzie 2 mln bezrobotnych. Z kolei po uproszczeniu podatku dochodowego w 1993 r. ludzi straszono upadkiem tysięcy firm. – Nic takiego się nie stało – mówi i zapewnia, że tym razem „katastroficzne prognozy” również się nie spełnią. Podkreśla jednak, że rząd nie może przymykać oczu na błędy – a takie się już pojawiają. Ważne, by jak najszybciej je poprawiać.

„GW”: Pani Bożena ma emeryturę 22 tys. Polski Ład zabierze jej 1,2 tys.

„Gazeta Wyborcza” pokazała historię emerytów, dla których Polski Ład oznacza mniejsze emerytury. Pan Tadeusz, który otrzymuje miesięcznie 16 tys....

zobacz więcej

Tylko 27,4 proc. Polaków wie, ile w 2022 r. wyniesie ich wynagrodzenie, a aż 72,6 proc. nie ma tej wiedzy, ma wątpliwości lub odmawia odpowiedzi. Z sondażu United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że większość z nas nie wie, co przyniesie nam Polski Ład. A niepewność budzi obawy.

Pierwsze doniesienia mediów o problemach z wypłatami pensji m.in. nauczycieli czy służb mundurowych wywołały burzę. Rząd zapewniał, że doszło do pomyłki, a błąd zostanie szybko naprawiony. Tłumaczono, że mogło dojść do złego naliczenia zaliczki na podatek dochodowy (zobacz  TUTAJ), ale takie błędy zdarzają się przy każdej dużej reformie.

Z analizy publikacji i wypowiedzi w mediach społecznościowych oraz internecie wynika, że po początkowym zamieszaniu, mocno rośnie „pozytywny sentyment” odnośnie Polskiego Ładu. Spada liczba wszystkich wypowiedzi i publikacji w tym temacie, ale zauważalny jest także rosnący trend „nastrojów pozytywnych” - zobacz  TUTAJ.

„Katastroficzne prognozy”


Z prośbą o komentarz w tej sprawie portal tvp.info zwrócił się do prof. Witolda Modzelewskiego, prezesa Instytutu Studiów Podatkowych, wykładowcy problematyki podatkowej i wiceministra finansów w latach 1992–96.

Sondaż ws. Ukraińców i Dudy. Takich wyników nie było nigdy wcześniej

Ukraińcy cieszą się w Polsce rekordowo wysoką sympatią, Polacy są lubiani na Ukrainie, a prezydent RP Andrzej Duda został wybrany za naszą...

zobacz więcej

– Syndrom wprowadzania takich obszernych i skomplikowanych zmian w prawie podatkowym jest powszechnie znany. Tego rodzaju operacje są znaczone zaostrzeniem wrogiego języka. Patrząc na podobne reformy w przeszłości, to zawsze wiązały się z dezaprobatą i wygłaszaniem katastroficznych prognoz – mówi nam Modzelewski.

– W roku 1993 r., kiedy wprowadzono uproszczenie w podatku dochodowym i ryczałtowe opodatkowanie, ówczesna prasa mówiła o tysiącach podmiotów, które upadły tego samego dnia. Twierdzono, że inflacja wzrośnie o setki procent. Mamy wrogą debatę języka co najmniej niepowściągliwego – dodaje.

Zobacz także:   Wojewoda wielkopolski: Polski Ład jest korzystny dla 90 proc. Polaków

Witold Modzelewski ocenia, że za rok większość Polaków będzie zadowolona ze zmian, ale „jeśli chodzi o kluczowy punkt związany z płatnikiem i poborcą zaliczki na podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne, to rząd zaliczył wpadkę”.

– Szkoda, że ta wpadka się pojawiła, że wcześniej jej nie dostrzeżono, a drugi lub trzeci pracodawca nie korzysta już z tego odliczenia, które daje 30 tys. kwoty wolnej już na początkowym etapie w styczniu. Lepiej czy gorzej, ale szybko to poprawiono. Jeśli dalej będziemy tak reagować, to będziemy też tonować zasadną krytykę, która się pojawia. Wspomniany wcześniej wrogi język i tak będzie stałym elementem, ale ważne, by merytorycznie reagować na te uwagi, które są uzasadnione – zaznacza.

Premier Morawiecki: Słabi politycy szukają wymówek, odpowiedzialni rozwiązań [WIDEO]

Polski Ład to daleko idące obniżki podatków; to więcej sprawiedliwości w podatkach – mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. – Słabi politycy...

zobacz więcej

Roczny bilans? „Dla zdecydowanej większości pozytywny”


Prezes Instytutu Studiów Podatkowych przypomina, że gdy wybuchła epidemia koronawirusa, część polityków również straszyła Polaków, że niebawem aż 2 mln z nas trafi na bezrobocie.

– Nic takiego się nie stało. Teraz się o tym nie pamięta, bo wyrzucamy z głowy złe prognozy, które się nie sprawdzają. Natomiast jeśli idzie o braki rozwiązań, jakie wprowadzono, to po prostu trzeba na nie reagować. Najważniejsze to robić swoje, a w błędach nie tkwić zbyt długo – apeluje Modzelewski.

Zobacz także:   Polski Ład. Ekspert: Efekty zmian odczujemy za chwilę

Jego zdaniem „biorąc pod uwagę bilans roczny tych zmian, dla zdecydowanej większości Polaków będzie to reforma pozytywna”.

W momencie składania zeznania podatkowego za rok 2022, zakładając że nic nadzwyczajnego się do tej pory nie wydarzy, bilans zdecydowanej większości pracowników i większości przedsiębiorców będzie dodatni lub neutralny – szacuje ekspert.

– Czy dla niektórych Polaków pojawi się jednak zwiększenie obciążeń? Tak, bo taki był sens tych rozwiązań, dotyczący proporcji rozkładania ciężarów – niższe opodatkowanie niskich dochodów i wyższe opodatkowanie tych wyższych. Wszyscy nie będą z tego korzystać, tylko ci, którzy byli na dole tej regresji. Dla większości Polaków ich dochody będą jednak wyższe niż przed zmianami – ocenia.

TSUE zmiażdży niemieckie sądownictwo? Prof. Gontarski: Obawiam się, że ukryją temat

Niemieccy sędziowie uważają, że ws. afery dieslowej i nie tylko są pod presją polityków. Niezależnością wymiaru sprawiedliwości w Niemczech ma się...

zobacz więcej

Już sama zmiana budzi niepokój


W rozmowie z portalem tvp.info Witold Modzelewski odnosi się również do fali krytyki, jaka spadła na rząd ze strony opozycji i części mediów. Zaznacza, że z zasady nigdy nie protestują „beneficjenci rozwiązań, lecz ci, którzy są dotknięci zmianami”.

Nawet jeśli nie są na tym stratni, ale muszą mierzyć się ze skomplikowanymi zmianami, a podatki są zdecydowanie skomplikowaną dziedziną życia – przyznaje.

Tłumaczy, że w związku z tym rząd musi reagować szybko. Jeśli pojawia się jakiś błąd, należy wprowadzać zmiany, a potem utrwalać je przy pomocy ustawy.

Zobacz także:   Müller: Pracujemy nad tym, jak skorygować system rozliczania umów zleceń

– Niektóre rozwiązania będą prowizoryczne, ale potem trzeba nadawać im odpowiednią formę prawną, by obywatel wiedział, że w jednej ustawie ma wszystko co potrzebne – wyjaśnia.

– Nie powinniśmy gubić czegoś, co nazywa się pamięcią instytucjonalną. Już kiedyś takie operacje były w naszym kraju przeprowadzane. Najważniejsze błędy polegały wówczas na nieusuwaniu odpowiednio szybko wadliwych rozwiązań, które się pojawiały. Pierwszy test dotyczący zaliczek na podatek dochodowy już przeszliśmy. W tym duchu należy działać, aby usuwać błędy na drodze legislacyjnej, czy nawet interpretacyjnej – podkreśla.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej