
Chociaż rząd Mateusza Morawieckiego obniżył w grudniu akcyzę na paliwo i prąd, a od lutego wszyscy mamy odczuć wprowadzenie obniżonego VAT na żywność, paliwo i energię, to Donald Tusk nie ustaje w atakach na obóz Zjednoczonej Prawicy, a na wtorek zapowiedział objazd po województwie wielkopolskim. Przypominamy, jak ok. 10 lat temu ówczesny premier „walczył” z wysoką inflacją.
W 2012 roku posłowie PiS zwrócili się do rządu Donalda Tuska w sprawie wysokich cen paliw. W odpowiedzi przeczytali, że ceny kształtuje kurs dolara...
zobacz więcej
Wtorek Donald Tusk ma spędzić w województwie wielkopolskim, gdzie w planach ma m.in.... wizytę w piekarni. Zapewne głównym tematem rozmów będą wysokie ceny.
Tymczasem, gdy przed dekadą Tusk był premierem, taki miał pomysł na walkę z inflacją.
– Gdyby rząd miał guziki, na jednym byłoby napisane niskie ceny żywności, a na drugim wysokie, to nie robiłbym nic innego tylko naciskał ten guzik „niskie ceny”. Tylko takich guzków nie ma – mówił ówczesny premier.
W 2011 roku inflacja sięgała 5 proc. i była na najwyższym poziomie od 2001 roku. Co wtedy zaproponował ówczesny premier? Podwyżkę stawki VAT z 7 do 8 proc. i z 22 do 23 proc.
Tłumaczył wówczas, że dzięki 5 mld zł pozyskanym z podwyżki podatku VAT dług publiczny Polski nie przekroczy 55 proc. PKB., co jest progiem ostrożnościowym. Chociaż, jak argumentował, propozycje rządu są „najłagodniejsze z punktu widzenia skutków społecznych”, to nazwał plan „przykrym”.
Jak się okazało, jedną z konsekwencji podniesienia VAT-u był spadek ściągalności podatku oraz wzrost przestępstw VAT-owskich.
Donald Tusk za ceny żywności obwinia Jarosława Kaczyńskiego
— Samuel Pereira (@SamPereira_) December 28, 2021
Ten sam Donald Tusk w 2011 r.: pic.twitter.com/Z9o6c8I5KY
Szef PO Donald Tusk przekonywał, że inflacja to wina rządu Prawa i Sprawiedliwości. Podczas wystąpienia w Sejmie odniósł się do tego premier...
zobacz więcej
Zwrócił na to uwagę najbliższy współpracownik Donalda Tuska Paweł Graś w rozmowie między innymi z posłem PO Jackiem Protasiewiczem i Maciejem Wituckim, ówczesnym członkiem Rady Nadzorczej PLL LOT w restauracji Sowa i Przyjaciele. Do nagrań rozmowy dotarł portal tvp.info.
– No wiesz, wszystko... zawsze coś za coś jest. Alternatywa dla nękania i dla szukania za wszelką cenę, no to jest gdzieś podniesienie czegoś, tak? Podatku albo czegoś – mówił Graś. – Te oszustwa VAT-owskie, to gdziekolwiek słyszę o temacie zorganizowanej przestępczości w Polsce, to już właściwie nie narkotyki – odpowiedział Witucki.
– Absolutnie nie opłaca się już produkcji narkotyków, tylko VAT – ocenił Graś. – Produkcja faktur jest lepsza – przekonywał Witucki. Graś zwrócił uwagę, że na wszystkim można oszukiwać. – Dzisiaj to jest złoto, jutro pręty stalowe, pojutrze wapno, potem olej rzepakowy, potem wiesz, ku**a każdy towar, absolutnie wszystko możesz... – tłumaczył.