
Ministerstwo Zdrowia i Spraw Socjalnych Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW) przedstawiło opracowanie na temat cierpienia milionów dzieci wysyłanych w latach 1949-1990 na kuracje do domów uzdrowiskowych. Z raportu wynika, że wiele dzieci tam bito, pozbawiano jedzenia i snu. Jak ujawniły wcześniej media, personel placówek stanowili Niemcy, którzy – jak to ujęto – „uczyli się w czasach nazizmu”.
Do lat 80. miliony niemieckich dzieci wysyłano na leczenie do uzdrowisk, w których były maltretowane. – Domagamy się wyjaśnień – mówi Anja Roehl z...
zobacz więcej
Z raportu ministerstwa wynika, że w latach 1949-1990 w samej tylko Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW) zorganizowano dla ponad 2,1 miliona dzieci wyjazdy do cieszących się często złą sławą domów uzdrowiskowych lub rekonwalescencyjnych. Naukowcom nie udało się ustalić, ile dzieci przyjeżdżało w tym okresie do uzdrowisk więcej niż raz. Tylko w 1962 r. wysłano na kuracje prawie 100 tys. dzieci i młodzieży z tego regionu – wskazała w poniedziałek agencja dpa.
Dla wielu dzieci pobyt w domu kuracyjnym stał się udręką, a wspomnienia traumatycznych przeżyć towarzyszyły im do końca życia. Autorzy opracowania określają relacje naocznych świadków przemocy, dotyczące bicia, pozbawiania jedzenia i snu, izolacji i upokorzeń w domach rekonwalescentów, „jako wysoce wiarygodne”. Sam portal internetowy „verschickungsheime.de” wymienia obecnie prawie 2000 takich zgłoszeń.
Zobacz także: W Niemczech grupa robocza wyjaśni sprawę sprzed lat dot. maltretowania dzieci w sanatoriach