Upieranie się opozycji, że akurat Pegasus jest jakoś wyjątkowo ważny i obserwowany, nie ma sensu. Problem jest więc zupełnie wymyślony przez opozycję – mówi w rozmowie z polskatimes.pl wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Fake newsem jest to, że mamy do czynienia z programem do totalnej inwigilacji – powiedział w niedzielę prof. Andrzej Zybertowicz, odnosząc się do...
zobacz więcej
Terlecki był pytany, czy sprawa związana z używaniem oprogramowania Pegasus została wyjaśniona. – Właściwie niewiele jest tu do wyjaśniania – powiedział.
– Po pierwsze – to system, który już ma swoją historię, działa od lat, już są nowocześniejsze, lepsze. Upieranie się opozycji, że akurat Pegasus jest jakoś wyjątkowo ważny i obserwowany, nie ma sensu. Po drugie – oczywiste jest, że państwo polskie musi mieć narzędzia do tego, żeby walczyć z przestępczością. Musi posiadać nowoczesne narzędzia do tego, żeby służby mogły prowadzić działania operacyjne, na które bezwzględnie musi zgoda sądu. Problem jest więc zupełnie wymyślony przez opozycję – ocenił szef klubu PiS.
W rozmowie przypomniano, że w Senacie powstała komisja nadzwyczajna ds. Pegasusa, która „nie ma zbyt wielkich uprawnień”. W tym kontekście polityk został zapytany, czy PiS nie obawia się jej wydźwięku medialnego.
Coś takiego jak afera Pegasusa nie istnieje, nie ma czegoś takiego – powiedział w TVP1 wiceminister sprawiedliwości Michał Woś zaznaczając, że...
zobacz więcej
Terlecki: Chcą odwrócić uwagę od rzeczywistego problemu
– Nie bardzo jestem przekonany, żeby opinia publiczna żyła problemami paru senatorów, którzy są szczególnie przejęci tą sprawą – powiedział Terlecki. – Tym bardziej, że w każdej chwili moglibyśmy żądać powołania komisji śledczej do sprawy marszałka Senatu, Tomasza Grodzkiego – wskazał.
–
Uważam, że komisja ds. Pegasusa to ucieczka do przodu grupy senatorów, którzy chcą odwrócić uwagę od rzeczywistego problemu, czyli wykręcania się marszałka Grodzkiego od rozwiązania sprawy wniosku o uchylenie jego immunitetu – ocenił.
Dopytywany, czy PiS rozważa pomysł, aby powstała komisja śledcza ds. marszałka Senatu, odparł: „Na pewno nie w Senacie, bo byłaby kompletną fikcją i teatrzykiem”.
– W Sejmie także nie, ponieważ Tomasz Grodzki nie jest jedyną osobą z opozycji, wobec których są formułowane zarzuty, a kompletnie nic się z tym nie dzieje. Niestety, mamy też do czynienia z pewną opieszałością polskiej prokuratury – zauważył.
Według Associated Press działająca przy Uniwersytecie w Toronto grupa Citizen Lab potwierdziła, że mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek byli inwigilowani przy pomocy opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus. Badacze nie byli jednak w stanie wskazać, kto dokładnie stoi za szpiegowaniem, ale podkreślono, że jedynymi klientami izraelskiej firmy są rządowe agencje.
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że „
w Polsce kontrola operacyjna jest prowadzona w uzasadnionych i opisanych prawem przypadkach, po uzyskaniu zgody Prokuratora Generalnego i wydaniu postanowienia przez sąd”. – Każde użycie metod kontroli operacyjnej uzyskuje wymagane prawem zgody - w tym zgodę sądu. Polskie służby działają zgodnie z polskim prawem – podkreślił.
Jak dodał, „sugestie, że polskie służby wykorzystują metody pracy operacyjnej do walki politycznej, są nieuprawnione”. Przypomniał też, że Roman Giertych „usłyszał poważne zarzuty w śledztwie dotyczącym przestępczości gospodarczej (śledztwo ws. giełdowej spółki Polnord)”. „Sprawa ma charakter typowo kryminalny” – napisał Żaryn.
źródło:
polskatimes.pl, pap
#pegasus
#komisja śledcza
#ryszard terlecki