
Ratownicy TOPR przetransportowali na pokładzie śmigłowca rannego turystę, który w niedzielę rano pośliznął się na szlaku i spadł z okolic Buli pod Rysami do Wielkiego Wołowego Żlebu. Turysta doznał ciężkich obrażeń ciała.
Mimo trwającej drugi dzień akcji poszukiwawczej, ratownikom górskim z TOPR oraz słowackiej Horskiej Zachrannej Slużby (HZS) nie udało się odnaleźć...
zobacz więcej
Rannego turystę wołającego o pomoc przypadkowo usłyszał ratownik pełniący dyżur nad Morskim Okiem.
Po godzinie 8. rano ratownik wybrał się na patrol w rejonie Czarnego Stawu pod Rysami. Tam usłyszał wołanie o pomoc docierające z okolic Wielkiego Wołowego Żlebu. Po dotarciu na miejsce odnalazł turystę, który upadając z okolic Buli pod Rysami doznał ciężkich obrażeń ciała, m.in. głowy, twarzoczaszki, kręgosłupa i kończyn.
Na miejsce zdarzenia na pokładzie śmigłowca dotarli kolejni ratownicy, którzy udzielili rannemu pierwszej pomocy i przetransportowali go do zakopiańskiego szpitala.