Neve Campbell, odtwórczyni m.in. głównej roli w piątej części slasherowej serii „Krzyk”, na ekranie skutecznie walczyła z wieloma zabójcami i złymi mocami. Okazało się, że w prawdziwym życiu również musiała stawić czoła zagrożeniu. Przed laty na planie jednego z filmów zaatakował ją niedźwiedź. Campbell opowiedziała o tym w programie Kelly Clarkson.
W marcu tego roku Matthew McConaughey ogłosił, że poważnie rozważa start w wyścigu o urząd gubernatora Teksasu. Zapewnił wówczas, że ma...
zobacz więcej
„Grałam w filmie postać dziewczyny, która dobrze radzi sobie ze zwierzętami. Była w nim scena, w której goni mnie niedźwiedź. Przyprowadzili tego niedźwiedzia na plan i dali mi butelkę coca–coli, żebym go napoiła. Potem kazali mi zanurzyć rękę w miodzie i uciekać. A kiedy dobiegnę do drzewa, miałam wyciągnąć dłoń i nakarmić niedźwiedzia miodem” – opisała Campbell sytuację z planu filmu, w którym grała, gdy miała 17 lat.
„Zamoczyłam rękę w miodzie”
„Zamoczyłam więc rękę w miodzie, dobiegłam we wskazane miejsce, odwróciłam się, wystawiłam rękę, ale niedźwiedź nie zwalniał i wcale nie był zainteresowany moją dłonią. Złapał mnie za nogę i pobiegł ze mną do lasu. Moja mama była wtedy na planie i zaczęła wrzeszczeć.
Cała ekipa zamarła, bo nikt nie wierzył w to, co się wydarzyło. Pomyślałam jedynie, żeby im krzyknąć, że niedźwiedź mnie gryzie, tak jakby nie było to oczywiste” – wspominała dalej aktorka. I dodała, że sytuację opanował obecny na planie "poskramiacz niedźwiedzi", który zaczął rzucać w stronę zwierzęcia kamieniami, by odwrócić jego uwagę od młodej dziewczyny.
Nie dziwi fakt, że po takich doświadczeniach z młodości Neve Campbell już w czterech filmach serii „Krzyk” skutecznie radziła sobie z kolejnymi mordercami ukrytymi za ikoniczną maską Ghostface'a.
W piątej części serii zatytułowanej po prostu „Krzyk”, grana przez nią Sidney Prescott ponownie będzie musiała zmierzyć się z filmowym zabójcą.
źródło:

pap
#Neve Campbell
#film
#niedźwiedź