
Sytuacja w Ałmaty, największym mieście Kazachstanu, pozostaje w piątek trudna. Media, powołując się na świadków, informują, że w centrum nadal dochodzi do strzelaniny i wciąż trwają grabieże.
Trwa strzelanina na pl. Republiki w Ałmaty, największym mieście Kazachstanu; żołnierze kierują ogień na uczestników zamieszek – podała w czwartek...
zobacz więcej
W mieście zamknięto dojazd na plac Republiki, który był w ostatnim czasie centrum protestów. Korespondenci kazachskiego oddziału Radia Swoboda widzieli w okolicy placu ciała co najmniej trzech osób.
Trwa grabież w supermarkecie Magnum w centrum targowym Aport na skraju miasta. Wolontariusze z pałkami stoją przy tym centrum handlowym, próbując zapobiec kradzieżom. Ostrzegają ludzi, że rzeczy, które wynoszą, nie są ich własnością, ale – jak donosi Radio Swoboda – nikt ich nie słucha.
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew oświadczył w piątek w przemówieniu do narodu, że dał organom ochrony prawa i armii rozkaz strzelania do...
zobacz więcej
Prezydent Kasym-Żomart Tokajew w przemówieniu do narodu oznajmił w piątek, że Almaty zostało zaatakowane „przez 20 tys. bojowników”, w tym rzekomo przeszkolonych za granicą. Dodał, że kazał strzelać do „terrorystów” bez ostrzeżenia. Oskarżył przy tym "tak zwane niezależne media i zagranicznych działaczy, dalekich od rdzennych interesów naszego wielokulturowego narodu" o przyczynienie się do tragedii w kraju.