Nie żyje Sidney Poitier. Był pierwszy czarnoskórym aktorem, który otrzymał Oscara

Sidney L. Poitier nie żyje. O śmierci wybitnego aktora poinformował minister spraw zagranicznych Bahama Fred Mitchell. Poitier był pierwszym czarnoskórym aktorem, który otrzymał Oscara za najlepszą rolę męską. Zmarł w wieku 94 lat.

Swoje pierwsze ważne role Poitier zagrał w dramatach „Szkolna dżungla” (1955) oraz „Ucieczka w kajdanach” (1958). Kreacja w drugim z tych filmów przyniosła mu pierwszą nominację do Oscara, gdzie wcielił się w rolę uciekiniera z więzienia, skutego łańcuchem z nienawidzącym go białym (Tony Curtis).

W latach 60. XX w. stał się dzięki swoim rolom jednym z symboli walki z dyskryminacją rasową. Stworzył cały poczet kreacji czarnoskórych inteligentów dominujących moralnie nad białymi. W 1964 zdobył Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie „Polne lilie”. Swoją najgłośniejszą kreację – detektywa policji Virgila Tibbsa, przybywającego do miasteczka na Południu USA i pomagającego miejscowej policji w śledztwie w sprawie zabójstwa – stworzył w 1967 w dramacie kryminalnym „W upalną noc”. Film został nagrodzony Oscarem.

W tym samym roku zagrał także narzeczonego białej dziewczyny z dobrego domu w „Zgadnij, kto przyjdzie na obiad”. Oba dzieła uznaje się za przełomowe dla filmowego wizerunku Afroamerykanów.

American Film Institute umieścił Poitiera na 22. miejscu na liście najwybitniejszych aktorów wszech czasów.

Od 1997 roku był ambasadorem Bahama w Japonii. W 2009 roku prezydent USA Barrack Obama nagrodził go Prezydenckim Medalem Wolności.

#kino amerykańskie #sidney poitier #aktor #oscar