
Kościół katolicki obchodzi dziś uroczystość Objawienia Pańskiego, znaną w tradycji jako Trzech Króli. Pokłon Mędrców złożony Dziecięciu Jezus symbolizuje pokłon ludzkości przed Bogiem Wcielonym, Królem Wszechświata. Biblista ksiądz profesor Waldemar Chrostowski podkreśla, że każdy poszukujący prawdy, może odnaleźć Boga objawionego.
„Także w Teheranie zaczynamy od Mszy, jest Adwent” – napisał na Facebooku minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó zamieszczając zdjęcie...
zobacz więcej
– Co prowadziło Trzech Mędrców do Betlejem? Pismo Święte mówi, że Gwiazda. Ale nie tylko astronomia wchodzi w rachubę. Wchodzi również w rachubę głębokie przekonanie, że można odnaleźć Boga, jeżeli On się objawia, jeżeli On się ukazuje. Że trzeba to czynić i że warto pokonać wszystkie przeciwności, aby do Boga dotrzeć – wyjaśnia biblista.
Uroczystość ta wiąże się nierozerwalnie z Bożym Narodzeniem jako uroczystość Epifanii, czyli zjawienia się Boga na ziemi w tajemnicy wcielenia. Ksiądz profesor Waldemar Chrostowski dodaje, że Łaska Boża Nowonarodzonego Jezusa przeznaczona jest dla każdego, kto chce z nią współpracować.
– Trzej królowie dotarli najpierw do Jerozolimy. Szukali tam jakichś wskazówek, ale okazało się, że wśród ludu Bożego tak długo przygotowywanego na spotkanie z Mesjaszem byli tacy, którzy na to spotkanie nie byli gotowi – zaznacza duchowny. Ksiądz prof. Waldemar Chrostowski dodaje, że „gotowi okazali się poganie”. – To znaczy, że Łaska Boża rozlana jest w sercach wszystkich ludzi, pod warunkiem, że się na nią otworzą, chcą ją przyjąć i na nią odpowiedzieć – konkluduje teolog.
Mędrcy, którzy przybyli do Dzieciątka Jezus, złożyli mu dary. Wedle tradycji były nimi: złoto - symbol godności królewskiej, kadzidło - godności kapłańskiej oraz mirra - symbol wypełnienia proroctw mesjańskich oraz zapowiedź śmierci Zbawiciela. Jednocześnie był to wyraz wiary w Chrystusa prawdziwego człowieka, prawdziwego Boga oraz króla.