
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew ogłosił w nocy z wtorku na środę czasu lokalnego dwutygodniowy stan wyjątkowy w największym mieście kraju Ałmaty oraz w obwodzie mangystauskim, które stały się miejscami największych masowych protestów przeciw podwyżkom cen paliw. Przyjął także dymisję rządu. Obowiązki premiera przejął tymczasowo dotychczasowy wicepremier Alichan Smaiłow.
Władze Kazachstanu ogłosiły we wtorek wieczorem częściowe przywrócenie limitów cen na skroplony gaz po wybuchu protestów przeciwko gwałtownemu...
zobacz więcej
Protesty wybuchły we wtorek niemal we wszystkich dużych miastach Kazachstanu. Doszło do starć między protestującymi a policją i wojskiem. Jak podało Radio Swoboda, w Ałmaty zatrzymano ponad 200 osób.
W stolicy kraju, Nur-Sułtanie, duży tłum przeszedł kolumną po mieście, domagając się odejścia z polityki szefa Rady Bezpieczeństwa kraju Nursułtana Nazarbajewa. W odpowiedzi władze wprowadziły na ulice wojsko i oddziały sił specjalnych, które użyły przeciw protestującym gazu i grantów hukowych.
W Kazachstanie protesty przeciw podwyżkom cen gazu skroplonego, którym tankuje samochody wielu mieszkańców, zaczęły się kilka dni temu.Very dangerous situation in #Kazakhstan currently pic.twitter.com/Oq4k2MU3kD
— Ali Özkök (@Ozkok_A) January 4, 2022