
Mieszkaniec Lublina podpalił fajerwerki, które poleciały w stronę kobiet i dzieci; usłyszał zarzuty narażenia osób na utratę życia lub zdrowia – podała we wtorek policja.
12-letni chłopiec zginął od obrażeń, które odniósł w wyniku eksplozji fajerwerków w miejscowości Haaksbergen we wschodniej Holandii. Drugie dziecko...
zobacz więcej
Do zdarzenia doszło w Nowy Rok około godz. 13.30 na osiedlu LSM.
– Mężczyzna z balkonu rzucił fajerwerki, które powinny być przymocowane do stałego podłoża. Zaczęły strzelać we wszystkich kierunkach, również w stronę dwóch kobiet spacerujących w pobliżu z małymi dziećmi – powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie komisarz Kamil Gołębiowski.
Dodał, że z kobiety spacerowały z trójką dzieci w wieku od kilku miesięcy do kilku lat (najmłodsze znajdowało się w wózku). Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policja ustaliła, że fajerwerki odpalił 50–letni Jan Z. – Mężczyzna został zatrzymany. W poniedziałek usłyszał zarzuty narażenia osób na utratę życia lub zdrowia – poinformował Gołębiowski.
Grozi mu do trzech lat więzienia.