
Prezydent RP Andrzej Duda zawetował ustawę medialną autorstwa PiS. Poseł tej partii Marek Suski (wiceszef sejmowej komisji kultury i środków przekazu) przyznał, że partia rządząca nie ma tego głowie państwa za złe, ale „w pewnym sensie” wróci do tego tematu.
Putin przykręcił kurki i szantażuje UE w sprawie Nord Stream 2. W Wielkiej Brytanii nie wieje wiatr, we Francji mają awarie reaktorów,...
zobacz więcej
– Nie ma żadnych konstytucyjnych podstaw do przeprowadzenia wyborów w tym roku – mówił we wtorek w RMF FM poseł PiS Marek Suski. Zapewnił, że nie ma podstaw do tego, aby zdymisjonować ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.
Suski w wywiadzie był pytany o kwestię przedterminowych wyborów i czy odbędą się one w tym roku. – Nie sądzę. Nie ma żadnych podstaw konstytucyjnych do tego, żeby były wybory – podkreślił.
Zobacz także: Czerwińska o ustawie medialnej: Jesteśmy zawiedzeni decyzją prezydenta
Dopytywany o ewentualną wymianę premiera, Suski powiedział: „Na razie nie ma żadnych podstaw do tego, żeby zmieniać premiera”.
Suski był też pytany o „oczekiwania niektórych”, by wyrzucić z rządu szefa ministerstwa sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. – Nie ma podstaw do tego, żeby dymisjonować ministra – zapewnił polityk PiS.
Redakcja „Gazety Wyborczej” odgrzewa „stary kotlet” po latach, próbuje na siłę wywołać jakąś aferę, związaną z takim czy innym systemem –...
zobacz więcej
Dopytywany, kiedy można się spodziewać „kolejnej awantury” PiS z Solidarną Polską, Suski zwrócił uwagę, że Ziobro jest prezesem partii koalicyjnej, która „ma nieco inne poglądy na niektóre sprawy i dochodzi do dyskusji”.
Suski był też pytany czy PiS „chodzi po głowie pomysł zastąpienia Ziobry, PSL-em”. – Mnie nie chodzi – uciął Suski.
Polityk PiS był też pytany, czy ma za złe prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że zawetował ustawę medialną.
Zobacz także: Prezydent podjął decyzję ws. ustawy medialnej
– Nie, niespecjalnie. Wolałbym oczywiście, żeby podpisał, ale prezydent ma swoje kompetencje i z nich skorzystał – podkreślił.
Przyznał jednocześnie, że PiS „w pewnym sensie” wróci do tematu, ale - jak powiedział - „w innej formie”.