Różnica ceny paliwa na polskich i niemieckich stacjach to już ok. 58 centów, czyli ponad 2,6 zł na litrze. Największy niemiecki tabloid „Bild” opisał historie naszych sąsiadów, którzy masowo przyjeżdżają tankować w Polsce. Przyznano, że ogromny wpływ na różnicę cen ma tarcza antyinflacyjna rządu w Warszawie, który przed świętami Bożego Narodzenia obniżył akcyzę na paliwo.
Miejskie stowarzyszenie Ochocianie poinformowało, że władze stolicy wydały warunki zabudowy dla nowego biurowca przy placu Zawiszy. „Jego...
zobacz więcej
Niższa akcyza na paliwo wprowadzona przez rząd spodobała się nie tylko polskim, ale również niemieckim kierowcom. Także oni korzystają ze zmian podatkowych w naszym kraju i chętnie przyjeżdżają tankować na stacjach paliw po polskiej stronie granicy.
Teraz sprawę opisał niemiecki „Bild”.
Zobacz także: Polskie stacje kuszą Niemców. Niemiecka gazeta publikuje wskazówki
Tabloid przestawił kilku Niemców i ich relacje z tego, jak zaopatrują się w benzynę na naszych stacjach.
31-letni Martin przyznał, że gdy zobaczył niskie ceny paliw po polskiej stronie, miał w baku sporo oleju napędowego. Chociaż dolał jedynie trochę paliwa i tak zaoszczędził prawie 9 euro.
„Gdyby urzędnicy podlegli Rafałowi Trzaskowskiemu znali obowiązujące przepisy i dopełnili należytych formalności, mieszkańcy wielu mieszkań w...
zobacz więcej
36-letni Norman przywiózł ze sobą do Polski nawet kanister. Dzięki tankowaniu auta i zakupie paliwa na przyszłość, nabył w sumie 53 litry benzyny. – Zaoszczędziliśmy aż 30,75 euro – chwali się tabloidowi, bo oznacza to rachunek niższy niż w Niemczech o około 141 zł.
Właśnie dlatego tytuł artykułu w „Bildzie” brzmi „Tanke, Polen!” i jest grą słów.
Zobacz także: Rekordowa inflacja w Polsce. Zobacz, jak wygląda sytuacja w UE i USA
– Tytuł oznacza dosłownie »Tankuj, Polsko«, ale brzmi niemal identycznie jak »Dziękujemy, Polsko« i oznacza dziękowanie za tanie tankowanie – wyjaśnia korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz.
Od 20 grudnia 2021 do 20 maja 2022 r. wysokość akcyzy na paliwo została obniżona w Polsce do minimalnego poziomu dopuszczalnego w Unii Europejskiej, a od 1 stycznia do 31 maja 2022 paliwa – zgodnie z zapowiedzią polskiego rządu – mają być zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej i opłaty emisyjnej.
To odpowiedź rządu na zawirowania europejskiego rynku i inflację, która dotknęła całą Unię Europejską, a najmocniej odbija się na życiu zwykłych obywateli.