Tusk o wzroście cen gazu. O Nord Stream 2, którego nie zablokował – milczy

W emocjonalnym nagraniu przewodniczący Platformy Obywatelskiej przekazał Polakom noworoczne życzenia. Jego zdaniem czasy są „nienormalne”, życzy więc rodakom „ciepłej wody w kranie i kaloryferach”, grzmiąc o odpowiedzialności rządu PiS za podwyżki cen gazu. Z ust Donalda Tuska ani razu nie padają jednak słowa odnoszące się do Rosji czy współpracujących z nią przy budowie Nord Stream 2 Niemiec. Polityk najwyraźniej nie chce przypominać o inwestycji, której – będąc na szczytach UE – nie zablokował.

Zaledwie kilkanaście godzin wcześniej Władimir Putin pogratulował Gazpromowi i jego pięciu europejskim partnerom ukończenia projektu. Stwierdził też, że „pojawienie się gazu po certyfikacji rurociągu będzie miało natychmiastowy wpływ na cenę gazu” – otwarcie przyznając się do energetycznego szantażu i zapowiadając stabilizację cen po rekordowych podwyżkach na europejskich rynkach w ostatnich miesiącach.

Podwyżki cen gazu w Polsce

To właśnie te podwyżki, za które odpowiedzialna jest polityka Rosji, przekładają się na bardzo wysokie ceny gazu i energii, a pośrednio również na wzrost cen innych produktów i usług.

Te problemy nie są obce także Polsce – w grudniu prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy na gaz i prąd. W przypadku największego detalicznego sprzedawcy gazu – PGNiG OD cały rachunek netto ma wzrosnąć o 54 proc., a rachunki za energię elektryczną wzrosną średnio o 24 proc.

W mediach pojawiają się informacje, że niektórzy dystrybutorzy gazu rozsyłają mieszkańcom informacje o podwyżkach od 1 stycznia 2022 roku, sięgających kilkuset procent. Takie informacje w „noworocznym” nagraniu przedstawił także Donald Tusk.

Tusk: Ludzie tego nie przeżyją

– W normalnych czasach złożyłbym życzenia świetnej zabawy sylwestrowej, sylwestra marzeń, szczęśliwego nowego roku. Ale to nie są normalne czasy” – rozpoczął nagranie lider PO.

Mówił o docierających do jego partii informacjach „ze wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych” o kilkusetprocentowych podwyżkach, których „ludzie nie przeżyją”. Stwierdził przy tym, że Platforma ma gotowe rozwiązanie tej sytuacji i przekaże je premierowi Morawieckiemu „na początku przyszłego roku”, bo „nie ma ani dnia czasu” do stracenia.

– I chciałbym wam życzyć wszystkiego najlepszego. Nigdy nie myślałem, że będę życzył wam na nowy rok ciepłej wody w kranie i kaloryferach – podsumował swoje wystąpienie polityk.

Premierze Morawiecki! Czy wyście tam powariowali?! pic.twitter.com/D5wspMBTlq

— Donald Tusk (@donaldtusk) December 30, 2021

Zobacz także: Nagranie z Tuskiem podbija sieć. Na jednej konferencji kilkadziesiąt razy o Kaczyńskim [WIDEO]

Wiele razy w nagraniu mówił o podwyżkach, gazie i odpowiedzialności PiS za ten stan, jednak ani razu nie wspomniał o przyczynach wzrostu cen – szantażu Rosji, gazociągu Nord Stream 2 czy wieloletniej polityce Niemiec – uzależniających Europę od rosyjskiego gazu wbrew sprzeciwowi Polski czy Ukrainy. Gdy kandydował na stanowisko szefa Rady Europejskiej, jednym z jego głównych postulatów była „Unia energetyczna”. W praktyce pomysł nawet nie zaistniał na unijnym forum.

Do największych porażek Tuska w Brukseli komentatorzy zaliczają niezablokowanie Nord Stream 2.

To zresztą w czasie kadencji Donalda Tuska w UE ten niebezpieczny dla Polski i całej Unii Europejskiej rosyjsko-niemiecki projekt powstał. Zaczęło się we wrześniu 2015 roku, gdy Gazprom z europejskimi partnerami z Niemiec, Austrii i Francji podpisali porozumienie o budowie Nord Stream 2. Miał być rozszerzeniem uruchomionego w 2011 i 2012 roku (druga nitka) Gazociągu Północnego – czyli Nord Stream 1 (Tusk był wówczas premierem Polski).

Gdy Polska i państwa Europy Środkowej domagały się debaty na temat NS2 na unijnym szczycie w grudniu 2015 roku, żądania zablokowała ówczesna kanclerz Niemiec Angela Merkel. Tusk przewodził wówczas spotkaniom unijnych liderów. Dopiero gdy Merkel kończy urzędowanie lider PO (już na stanowisku szefa partii w Polsce) odważy się przyznać: Nord Stream 2 to był jej największy błąd.

Rząd wprowadza dodatek osłonowy

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek, 28 grudnia 2021 r. ustawę o dodatku osłonowym, która ma pomóc niektórym gospodarstwom domowym w pokryciu części rosnących cen m.in. energii. Dodatek będzie wypłacany dwa razy do roku. Wypłata pierwszej raty ma nastąpić do 31 marca 2022 r., a drugiej do 2 grudnia 2022 r. Dodatek będzie przysługiwał gospodarstwom domowym, które mają przeciętne miesięczne dochody – określane zgodnie z definicją zawartą w ustawie o świadczeniach rodzinnych – nieprzekraczające 2100 zł w gospodarstwie jednoosobowym bądź 1500 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.

Dodatek osłonowy będzie przysługiwał za okres od 1 stycznia 2022 r. do 31 grudnia 2022 r., a jego wysokość będzie zależała od liczby osób wchodzących w skład gospodarstwa domowego (400 zł dla jednoosobowego gospodarstwa domowego, 600 zł dla 2-3 osobowego, 850 zł dla 4-5 osobowego i 1150 zł dla gospodarstwa składającego się minimum z 6 osób).

Skąd tak wysokie ceny prądu?

Internauci przypominają też o innym aspekcie działań Donalda Tuska. Pod koniec urzędowania na stanowisku premiera Polski, w 2014 roku (kilka miesięcy przed jego wyjazdem do Brukseli), na szczycie Rady Europejskiej zgodził się na reformę handlu emisjami gazów cieplarnianych (kontrowersyjny dziś system ETS), o czym pisaliśmy więcej w tym artykule.

Konkret 24 https://t.co/JGLDSTRrMk pic.twitter.com/h4JF3dKsU6

— Piotr Pałka (@ppalka) December 30, 2021

To właśnie koszty uprawnień do emisji CO2 są dziś przeważającym składnikiem cen energii elektrycznej w Polsce.

Wiceminister przypomniał słowa Trzaskowskiego

Z kolei wiceminister klimatu i środowiska przypomniał słowa Rafała Trzaskowskiego z 2015 roku, gdy występował w programie „Młodzież kontra” na antenie TVP Kraków. Dzisiejszy prezydent Warszawy i wiceszef PO pełnił wówczas funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

– Najważniejsze, czyli kwestia dotycząca Nord Stream 2. Rzeczywiście jest parafowane porozumienie, porozumienie prywatnych firm. To trzeba jasno powiedzieć, że nie stoją za tym, dzięki Bogu, rządy. Jest już bardzo twarda postawa Komisji Europejskiej, która pilnuje tego rynku i pilnuje po pierwsze prawa europejskiego – mówił Trzaskowski.

„Dyplomacja wg PO to samo mówić co Berlin i Moskwa” – skomentował Ozdoba.

O Nord Stream sam @trzaskowski_

��To porozumienie prywatnych firm; trzeba jasno powiedzieć, że nie stoją za tym, dzięki Bogu, rządy.

Dyplomacja wg PO to samo mówić co Berlin i Moskwa⬇️ pic.twitter.com/DABIAZh57N

— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) December 29, 2021

Zobacz także: Donald Tusk zdradził, co o Nord Stream 2 mówiła mu Angela Merkel

#ets #donald tusk #gaz #podwyżka #nord stream 2 #inflacja #platforma obywatelska