
Niektóre instytucje nadal wolą plastikowe dokumenty tożsamości. Dlatego chcemy wyjść naprzeciw, żeby rok 2022 był tym rokiem, kiedy obywatel z poziomu telefonu będzie mógł potwierdzać swoją tożsamość w różnych miejscach – powiedział minister Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Od poniedziałku można składać wnioski o nowe dowody osobiste, na których będą dwie cechy biometryczne: zdjęcie twarzy i dwa odciski palców. Na nowe...
zobacz więcej
Andruszkiewicz pytany o zmiany, jakie czekają administrację publiczną w zakresie cyfryzacji w przyszłym roku, podkreślił, że „warto docenić duży projekt, który ma zostać wprowadzony w 2022 r. dotyczący ustawy dedykowanej publicznej aplikacji mobilnej, nazwaną ustawą m-obywatel”.
– Mamy w Polsce aplikację, która jest cyfrowym portfelem na nasze dokumenty, mamy tam dowód osobisty, prawo jazdy, dowód rejestracyjny, potwierdzenie szczepienia, Kartę Dużej Rodziny, w przyszłości Kartę Rencisty, recepty. Generalnie portfel sprowadzający się do naszego smartfona. Dziś jest to bardzo popularna aplikacja, ma ją niemal 6 mln użytkowników, to na skalę Polski to jest to duża aplikacja – powiedział.
Zobacz także: Kopiowała dowody osobiste czytelników i zaciągała na nie pożyczki. Bibliotekarka skazana
Dodał, że nadal występuje problem z dostępnością i honorowaniem tej aplikacji.
– Niektóre instytucje mają jeszcze duże opory, by zgadzać się na to, żebyśmy telefonicznie potwierdzali naszą tożsamość; wolą żądać plastikowych dokumentów. Chcemy wyjść naprzeciw, by 2022 był tym rokiem, kiedy obywatel wyjdzie z domu i zapomni portfela, a wiemy, że zapomni go częściej niż telefonu, nie musiał się martwić i spokojnie z poziomu telefonu mógł potwierdzić swoją tożsamość w różnych miejscach – podkreślił.
Od poniedziałku 8 listopada w urzędach będzie można składać wnioski o dowód osobisty z odciskami palców i podpisem posiadacza. O dokument dla...
zobacz więcej
Andruszkiewicz zapytany o zagrożenia w sieci powiedział, że w przyszłym roku obawia się zwiększenia zorganizowanych cyberataków.
– Widzimy, że żyjemy w czasach niespokojnych geopolitycznie, na horyzoncie mamy być może nadchodzący konflikt kinetyczny Rosji z Ukrainą, wojnę hybrydową na wschodzie na granicy. Te działania w sieci są połączone, często służby wschodnie prowadzą je jednocześnie z działaniami militarnymi, dlatego ta liczba ataków hakerskich może się zwiększyć. Mamy tego świadomość i będziemy inwestować większe środki w cyberbezpieczeństwo Polski – powiedział.