
Władze wietnamskiego miasta Hoi An zapowiedziały w piątek stopniowe wygaszenie handlu mięsem psów i kotów, by podnieść walory turystyczne miasta – przekazała singapurska stacja CNA. Aktywiści szacują, że w Wietnamie co roku zabija się dla celów spożywczych nawet 5 mln psów.
Nowa Zelandia planuje wprowadzić w 2027 r. zakaz zakupu papierosów przez osoby w wieku 14 lat i młodsze przez całe ich życie – podaje w czwartek...
zobacz więcej
Według CNA, która powołuje się na francuską agencję AFP, pod tym względem Wietnam wyprzedzają tylko Chiny. Część Wietnamczyków traktuje psie mięso jako rarytas lub wierzy, że pomaga ono pozbyć się pecha. Obrońcy zwierząt oceniali, że w Wietnamie zjadanych jest co roku również milion kotów.
Władze Hoi Anu, historycznego portu wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, podpisały wstępne porozumienie z organizacją praw zwierząt Four Paws International, w ramach którego zobowiązały się do stopniowego wygaszenia handlu mięsem psów i kotów.
„To pomoże miastu stać się »zieloną« atrakcją turystyczną. Celem jest przekonanie ludzi, by nie jedli mięsa psów i kotów, oraz w dalszym ciągu zapobieganie wściekliźnie” – powiedział wiceprzewodniczący komitetu ludowego Hoi Anu Nguyen The Hung, cytowany przez wietnamski portal VNExpress.
Według tego portalu Hoi An jest pierwszym wietnamskim miastem, które poczyniło takie zobowiązanie. Aktywistka Julie Sanders z Four Paws International wyraziła nadzieję, że za przykładem Hoi Anu pójdą również inne miasta w Wietnamie.