
Politico opublikowało ranking 28 najbardziej wpływowych polityków w Europie. W zestawieniu znalazł się Donald Tusk, którego portal uznał za zwycięzcę kategorii „Disrupter”, czyli „Zakłócacz”.
Nikomu do głowy nawet taki pomysł nie przyszedł w Europie i nie przyjdzie, to mogę zagwarantować, żeby karać Polaków – zapewniał 23 października...
zobacz więcej
W uzasadnieniu wyboru czytamy, że „były polski premier i były przewodniczący Rady Europejskiej wrócił do Polski, by obalić rząd, który jest coraz bardziej skłócony z Brukselą.
Zdaniem Politico Tusk ma wpłynąć na „odwrócenie kursu Polski".
Gdybyśmy dzisiaj mieli wybory i opozycja poszła do nich razem, wygralibyśmy te wybory – powiedział w środę lider PO Donald Tusk. Przekonywał...
zobacz więcej
Na pierwszym miejscu znajduje się premier Włoch
Mario Draghi, który zdaniem Politico „jest nadzieją na stabilne rządy w Rzymie i podniesienie pozycji Włoch w UE”.
Nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholz zajmuje pierwsze miejsce w grupie „działających", czyli tych, którzy posiadają realną władzę. „Niemiecki socjaldemokrata będzie teraz odpowiedzialny za kierowanie największą europejskią gospodarką – to najpotężniejsze stanowisko polityczne w Europie” – zaznacza Politico.
W tej kategorii portal umieścił również m.in. prezydenta Francji Emmanuela Macrona, szefową Europejskiego Banku Centralnego Christinę Lagarde czy wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa.
Mer Paryża Anne Hidalgo stoi na czele grupy „marzycieli” – osób, które reprezentują idee napędzające debatę publiczną.
„Hidalgo od czasu swojego wyboru w 2014 r. stara się uczynić Paryż miastem bardziej przyjaznym do życia, ograniczyć ruch samochodowy i promować przemieszczanie się pieszo lub rowerem" – komentuje Politico. Dodaje, że „pandemia COVID-19 tylko przyspieszyła te zmiany, przekształcając francuską stolicę w lidera nowego podejścia do urbanistyki i mobilności”.
Do tej grupy liderów portal zakwalifikował także m.in. przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen, ministra spraw zagranicznych Litwy Gabrieliusa Landsbergisa, prezydent Mołdawii Maię Sandu czy kandydata węgierskiej opozycji na premiera – Petera Marki-Zaya.