
Rozstrzygnięcie warszawskiego sądu, który umorzył sprawę naruszenia przez b. opozycjonistę z czasów PRL Władysława Frasyniuka nietykalności policjantów, jest ostateczne. W poniedziałek Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratora w tej sprawie – poinformował zespół prasowy SN.
„Zabrakło przede wszystkim stosownej reakcji i komentarza redaktora prowadzącego” – tak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oceniła przebieg...
zobacz więcej
Jak powiedział PAP Maciej Brzózka z zespołu prasowego SN kasacja złożona przez prokuratora została w poniedziałek na posiedzeniu w Izbie Karnej oddalona jako „oczywiście bezzasadna”.
Na początku marca zeszłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił wcześniejszy wyrok sądu rejonowego w tej sprawie i umorzył postępowanie.
Piotr Najsztub napisał w sieci, że jest przerażony „nowym etapem zorganizowanego szczucia na polskich sędziów”. Media wróciły bowiem do sprawy...
zobacz więcej
W marcu 2020 r. warszawski SO uchylił wyrok sądu niższej instancji i umorzył postępowanie w tej sprawie. Jak uzasadniała wówczas sędzia Urszula Myśliwska, ustalenia sądu pierwszej instancji w zakresie stanu faktycznego były rzetelne i prawidłowe. – Nieprawidłowa była jedynie ocena stopnia społecznej szkodliwości działań podejmowanych przez oskarżonego – zaznaczała.
SO wskazywał, że czynem karygodnym jest tylko taki czyn, który jest szkodliwy społecznie w stopniu wyższym niż znikomy, a zdaniem sądu czyn Frasyniuka nie wypełniał tych znamion. Sąd dodał jednak, że ze względu na brak merytorycznych argumentów nie mógł uwzględnić wniosku o uniewinnienie.
Jednocześnie SO podkreślał, że wyrok nie stanowi przyzwolenia na „przestępne naruszanie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji". – Wskazuje natomiast na to, że każdy przypadek rozpatrywany musi być indywidualnie, w okolicznościach konkretnej sprawy – zaznaczała w marcu 2020 r. sędzia.
Jak mówiła wtedy sędzia, w tym postępowaniu nie mieliśmy do czynienia z chuligańskim wybrykiem, a działaniami, które były usprawiedliwione okolicznościami przebiegu zgromadzenia. Zdaniem sądu Frasyniuk podejmował działania „w interesie społecznym w ramach protestu związanego z obroną konstytucji i godzącą w prawa i wolności obywatelskie zmianą prawną”. – Atmosfera tego zgromadzenia, obecność tłumu i jego emocje przełożyły się niewątpliwie na zachowanie oskarżonego – wskazywała sędzia.
Prokuratura określiła wtedy wyrok SO jako „kontrowersyjny”, zaś obrona była nim „absolutnie usatysfakcjonowana”. Kasacja prokuratora wpłynęła do SN na początku września 2020 r.