Reżim Łukaszenki, Ultimatum Mińska dla migrantów: Przebijecie się do Polski

Milczenie Franciszka „ich zabija”. Trzy dni dali białoruscy funkcjonariusze migrantom przebywającym w pobliżu przejścia w Bruzgach na przebicie się do Polski. W przeciwnym razie cudzoziemcy mają zostać deportowani do swoich krajów. W obozowisku migrantów nagrano także „spontaniczny” apel do papieża Franciszka, w którym migranci powołując się na zbliżające się katolickie święta Bożego Narodzenia, żądali, by wpuścić ich do Europy. Jedno z zaangażowanych dzieci trzymało transparent o treści „twoje (Papieża - red.) milczenie nas zabija”. Abu Omar przekazał, że do obozu przybyło dwóch ludzi – jeden wojskowy, drugi cywil – którzy przekazali migrantom , że ci w ciągu trzech dni mają oni przebić się na polską stronę. Obiecali zabezpieczenie przejścia przez białoruskich pograniczników . W przeciwnym razie – przestrzegli – migranci zostaną wywiezieni do Mińska , skąd czeka ich deportacja do Syrii . Według Abu Omara do tej pory w rejonie przejścia granicznego pozostaje ok. 1,4 tys. migrantów pochodzących w większości z kurdyjskich terenów Iraku i Syrii . Są też jednak Arabowie w liczbie ok. 150 osób, z czego 53 to Syryjczyzy z Idlibu – ostatniego nie kontrolowanego przez Baszara Al Asada regionu pogrążonego w wojnie kraju. W ślad za tymi gośćmi do obozu przybyła ekipa Łukaszenkowskiej telewizji Biełaruś-1, która sfilmowała „spontaniczne” zgromadzenie, na którym migranci sformułowali apel do papieża Franciszka . – Mamy miesiąc Bożego Narodzenia , gdy narodził się Chrystus, który niósł nowinę o pokoju i miłosierdziu. Prosimy, pozwól tym dzieciom świętować Boże Narodzenie w Europie. Spójrz na nasze twarze, zobacz, że coedziennie tu cierpimy – mówi do kamery młody mężczyzna. Obok widać dzieci z transparentami: „Drogi Papieżu, prosimy o modlitwę miłosierdzia”, „Chcemy zobaczyć twoje tzw. człowieczeństwo” i „Twoje milczenie nas zabija”. Około 40-45 sekundy słychac męski głos mówiący po rosyjsku „Tak, nagrywam jeszcze dla siebie, na swój nośnik”. Według „Nowej Gaziety” to mężczyzna w cywilu, który przyjechał przed ekipą telewizyjną. #wieszwiecej Polub nas Redakcja wyjaśnia, że migranci kupowali pakiety turystyczne za 3 do 5 tys. dolarów, obejmujące przelot, opłatę za wizę (wydaną w uproszczonej procedurze), nocleg w mińskim hotelu i transfer do granicy. Za dodatkową opłatą oferowano współrzędne GPS „najmniej niebezpiecznych miejsc przekraczania granicy” czy nawet usługę przewodnika. „Jednak nie wszyscy dysponowali wystarczającymi na zakup takich usług środkami. Wielu utknęło na granicy próbując przedostać się do Europy na własną rękę” – informuje „Nowaja Gazieta”. Przeczytaj także: Szturm z Białorusi. MON: Głównie młodzi, agresywni mężczyźni