
– Rozumiem, że Bart Staszewski chce się mienić zbawcą osób LGBT, broniącym nas przed prześladowaniami, ale może niech najpierw zacznie od tego, że przestanie prześladować mnie – powiedział Łukasz Jasina. Aktywista LGBT atakował rzecznika MSZ za to, że ten… jest gejem.
Aktywista LGBT Bart Staszewski rozprzestrzeniał w sobotę fake newsy o tzw. „strefach wolnych od LGBT” podczas wywiadu transmitowanego na oficjalnym...
zobacz więcej
Jasina został rzecznikiem MSZ 1 września. Dwa dni później Staszewski napisał na Twitterze: „Jeżeli Łukasz Jasina, nowszy rzecznik MSZ rzeczywiście jest gejem, to oczywiście należy o tym mówić i to wyśmiewać”.
Więcej o tego typu wpisach aktywisty LGBT pisaliśmy TUTAJ.
W rozmowie opublikowanej w „Plusie i Minusie” Jasina ze zdziwieniem odniósł się do zainteresowania, jakie budzi u Staszewskiego.
– Nigdy go nie poznałem, znali go niektórzy moi przyjaciele, którzy wcześniej uważali go za wielkiego bohatera walki o prawa osób LGBT. Trochę im się odmieniło po tym, jak zaatakował mnie w taki sposób… – mówił rzecznik MSZ, dodając, że „nie czyni ze swojego prywatnego życia użytku publicznego”.
– Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się, że coś takiego nastąpi, a przede wszystkim, że atak nastąpi z tej strony – uzupełnił.
– Potrafię prowadzić normalne życie, choć zdaje się, że Bart Staszewski chyba nieco inaczej definiuje życie, którym według niego powinienem żyć… Rozumiem, że on chce się mienić zbawcą osób LGBT, broniącym nas przed prześladowaniami, ale może niech najpierw zacznie od tego, że przestanie prześladować mnie – kontynuował Jasina.