
Stalowe panele do budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej zostaną dostarczone przez konsorcjum dwóch polskich spółek: Grupy Kapitałowej Węglokoks S.A. i Mostostalu Siedlce – poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ta świetna wiadomość została pozytywnie przyjęta przez NSZZ „Solidarność”, która od samego początku apelowała o to, by zapora powstała z polskiej stali.
Budowa zapory na granicy rozpocznie się jeszcze w tym roku – napisał na Twitterze szef MSWiA Mariusz Kamiński. Dodał, że prace będą prowadzone...
zobacz więcej
Sejm odrzucił poprawki Senatu do nowelizacji Ustawy o ochronie granicy państwowej. Nowela trafi teraz do podpisu prezydenta. Za przyjęciem poprawek...
zobacz więcej
– Zespół ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej pozytywnie zaopiniował propozycję pełnomocnika. – Zarówno Grupa Kapitałowa Węglokoks S.A., jak i Mostostal Siedlce to duże, polskie spółki o ugruntowanej pozycji na rynku. Dają one gwarancję jakości i sprawnej realizacji tego priorytetowego zamówienia – podkreślił Marek Chodkiewicz.
Od 1 grudnia do 1 marca w 183 miejscowościach przy granicy z Białorusią obowiązywać będzie zakaz przebywania – wynika z opublikowanego we wtorek...
zobacz więcej
„Do 2030 roku spłynie na nas obowiązek istotnego zmniejszenia emisji CO2, a to wiąże się z ogromnymi nakładami, jeśli chodzi o nowe technologie (...). Jesteśmy jednym z większych użytkowników energii elektrycznej w całej branży energochłonnej. Przy obecnej technologii zużywamy sześć terawatogodzin, ale obliczono, że będziemy potrzebować 30 terawatogodzin. W obecnym stanie polskiej energetyki to ogromny skok, ale też konieczność transformacji całej energetyki. Na ostatnim Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, w panelu hutnictwa, w konkluzjach można było odczuć jedno – wszystkie pieniądze, którymi dysponujemy jako kraj na budowanie Nowego Zielonego Ładu powinny mieć jedno ujście – to energetyka. Bez taniej energii wiele branż będzie miało kłopoty z konkurencyjnością i będą miały kłopoty, jeśli chodzi o zbyt swoich towarów. Tego się najbardziej obawiamy, że ta transformacja pochłonie wielu naszych pracowników. (…) Pamiętamy, iż pakiet »Fit for 55« mówi wyraźnie o 55 proc. redukcji za dziewięć lat. To bardzo realne zagrożenia. Tak skonstruowane plany redukcji i w tak krótkim czasookresie mogą doprowadzić tylko do jednego, do ucieczki z Europy całych gałęzi przemysłu” – mówił Andrzej Karol.
Dobrze więc, że w tym trudnym czasie polscy hutnicy otrzymają duże, państwowe zlecenie. Skorzystanie z polskich hut to bardzo rozsądna decyzja polskiego rządu.
Zobacz także: Jak będzie wyglądała zapora na granicy? Minister Kamiński pokazał wizualizację